Druty 7 mm; włóczka fantazyjna "CasaC San Remo"; 75 m/50 g; skład: 44% moher, 28% wełna, 11% poliamid, 5% wiskoza, 9% akryl, 3% poliester; zużycie na oba kominy 350 g
Obserwatorzy
piątek, 5 grudnia 2014
Fantazyjne kominy
zostały zrobione na drutach, zwykłym ściągaczem (nie było tu co wymyślać). Bazą była fantazyjna włóczka: bo nie dość, że miała moherowy włosek, to jeszcze metaliczną nitkę i w to wszystko wplecione, co ileś tam centymetrów, kulki wełny w kolorze niebieskim.
Kupiłam takiego cudaka (właśnie jako cudaka), kiedyś tam w szmateksie z włóczkami. Leżała ta włóczka i pomysłu na nią nie było.
A teraz, kiedy tej jesieni okazało się, że modne stały się cekiny i złoto-srebrne nitki - wymyśliłam, że zrobię kominy (na prezenty gwiazdkowe). Do jednego dodałam cieniutką niebiesko-turkusową niteczkę, do drugiego czarną. I wyszły niby podobne, a jednak nieco inne. Długość - tak do zamotania dwa razy, gdyż robiłam te kominy, jako długi szalik, potem zeszyłam. Ponadto ta duga nitka - akryl, niby taka sama, a jednak "dała" w rezultacie komin z niebieską - nieco grubszy, a czarny - nieco cieńszy i szerszy (jednakowe druty i liczba oczek).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
12 komentarzy:
Wyszły fajne melanże. Mnie sie to zestawienie kolorów podoba. A fantazyjna włóczka jest ciekawa.
Świetne kominy, urozmaicą każdy ciuch. Bardzo mi się podobają:))) Pozdrawiam
Ale fikuśna, fajna nitka!
Bardzo oryginalne. Co może zdziałać fantazyjna włóczka? Pozdrawiam:)
Świetny pomysł, fajne te kulki!
oryginalne, super wyszły,
Super kominy,ta włóczka wygląda znakomicie:).
Fantastyczne kominy. Jesteś bardzo pomysłowa. Pozdrowienia - Joana
Czasami tak jest, że włóczka musi swoje odleżeć:-) Rzeczywiście- kominy wyszły bardzo oryginalne i ładne. Warto było poczekać:-) Pozdrawiam ciepło.
Fajny odcień, szczególnie ten melanżowo-niebieski :)
bardzo fajne, wyglądają jak śniegowe kulki:)
Kombinacje z łączeniem nitek zawsze dają fascynujące rezultaty, bo dodatek potrafi kompletnie zmienić początkowy materiał. Tak jest w tym przypadku i w obu kominach dodatek spowodował, że są ciekawsze, no i nie wyglądają wcale podobnie!
Lubię fantazyjne włóczki i gdyby to mi trafił się taki skarb w lumpeksie, to na pewno stałby się zestawem w postaci czapki i otulacza (kolejnym w mojej szafie), bo takiego przecież jeszcze nie mam.
Wełniane "śmieci" we włóczce są świetne!
Prześlij komentarz