To pierwsze zdjęcie zostało zrobione wczesną wiosną; pozostałe w lecie
Świątynia murowana postawiona w 1939 roku na planie krzyża greckiego, zwieńczona kopułą w części centralnej.
Pierwsza wzmianka o cerkwi na Wielopolu pochodzi z roku 1482, kolejno wzmiankowana w 1761 roku. W 1865 roku drewnianą cerkiew rozebrano z powodu starości, nie wiadomo jednak czy była to ta sama z XV stulecia. Co najmniej od 1784 r. cerkiew wielopolska podlegała parafii greckokatolickiej w Tarnawie Górnej w ramach dekanatu leskiego. Moja mama wspomina, że przed II wojną światową w tym miejscu stała jeszcze drewniana cerkiew.
Nowa murowana cerkiew, której budowę ukończono w 1939 roku, powstała z datków miejscowej społeczności obu obrządków. Wybuch II wojny światowej i jej następstwa spowodowały, że cerkiew nie została ukończona i urządzona. Ostatnim proboszczem przed wysiedleniami był ks. Emil Perweneć. Po 1947 roku świątynia nie była użytkowana. W latach sześćdziesiątych XX wieku znalazła się w rękach nielicznych tu wyznawców prawosławia. W 1991 roku została oddana grekokatolikom i wyremontowana przez ks. Jana Łajkosza. W 1993 roku z datków miejscowej społeczności pokryta została nowym dachem, otynkowana i ostatecznie ukończona po przeszło pięćdziesięcioletniej przerwie.
We wnętrzu do lat osiemdziesiątych XX wieku znajdowały się m.in. fragmenty ołtarzy z końca XVIII wieku, przenośny ołtarzyk z rzeźbą Matki Boskiej z Dzieciątkiem z XX wieku, rokokowy obraz Zwiastowania NMP z XVIII w., a także namalowany w 1900 roku przez sanockiego malarza Kazimierza Lisowskiego obraz Michała Archanioła. W 1988 roku wszystkie ikony zostały skradzione przez nieznanych sprawców. W cerkwi nigdy nie było i nie ma obecnie - ikonostasu.
Na terenie przycerkiewnym pozostałości dawnego cmentarza - stoi stary krzyż drewniany oraz znajduje się grób Porębskich
5 komentarzy:
Urokliwa cerkiew, choć murowana a nie drewniana.A to zdjęcie wiosenne bardzo mi się podoba. Co tam tak porastało na fioletowo?
Miłego, ;)
piękne zdjęcia i bardzo ciekawy wpis. U nas w Lublinie też jest piękna cerkiew
Bardzo Ci dziękuję za ciekawy przekaz.Ta drewniana miała zapewne więcej uroku od tej murowanej.
Pozdrawiam
Jeździłam na wakacjach przez Tarnawę Górną, cerkwi nie obejrzałam, klasztoru w Zagórzu też. Muszę tam wrócić i nadrobić zaległości. Pozdrawiam
Ciekawe miejsca pokazujesz,pooglądałam sobie na mapie gdzie to właściwie jest.
Prześlij komentarz