Strony

czwartek, 27 lutego 2014

Kapcie na drutach

Ponownie zaczynam produkcję kapci. Stare się powydzierały i sprały. Zaczęłam od takich robionych z włóczki "kapciowej". Zapas różowej już się kończy, natomiast złotej mam jeszcze sporo - kiedyś kupiłam na Allegro dość duży motek.
Te dzisiaj prezentowane są wykonane według tego wzoru. Ozdobiłam je pomponami ze sztucznego futerka, które kiedyś tam przyszyte było do kaptura kurtki (kaptura nigdy nie nosiłam, futerko odprułam, bo może kiedyś się przyda; no i się przydało).



Kapcie robiłam na drutach 4 mm, podwójną nitką.

wtorek, 25 lutego 2014

Komin na pożegnanie zimy

Zima w odwrocie, a ja dopiero skończyłam ciepły, gruby komin. No cóż takie życie, że na robótki jakoś czasu nie było.
Komin miał być w warkocze, dość długi, ponad 60 cm,  żeby odpowiednio dał się udrapować pod szyją i ewentualnie rozłożyć na ramionach. Robiony na okrągło, zwęża się nieco do góry, gubiłam po 1 oczku między warkoczami. Zaszyte tylko nitki: rozpoczynające i kończące robótkę. Projekt zupełnie nieskomplikowany.

Druty  6 mm; włóczka "Oliwia" (25% wełna 75% akryl), 100g/250 m, podwójna nitka;
 zużycie około 350 g


 Jeszcze przed blokowaniem i zaszyciem nitek
 
Czy w tym sezonie będzie jeszcze noszony? Nie wiadomo. Na razie chyba jest za ciepło na takie otulacze. Planuję jeszcze czapkę, zapewne z nitki pojedynczej, żeby nie była taka gruba. Jednak nie wiem czy warto się za nią zabierać w tym sezonie?

piątek, 21 lutego 2014

Cerkiew w Michniowcu

nieopodal Czarnej, obecnie kościół p.w. Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Wzniesiona w 1863 r. była odnawiana dwukrotnie. Po 1951 r. została zamknięta; dopiero w 1973 r. przekazano ją parafii rzymskokatolickiej, następnie wyremontowano.



Budowla  orientowana, konstrukcji zrębowej oszalowana, podmurówka osłonięta gontem. Cerkiew trójdzielna. Nad prezbiterium, nawą i babińcem kopuły zwieńczone ślepymi latarniami, nad zakrystią i przedsionkiem dwuspadowe dachy.

 


Wewnątrz nad nawą ośmiopolowa kopuła wsparta na słupach (co jest ogromnie rzadkie), w pozostałych pomieszczeniach stropy płaskie. Na ścianach, kopule, balustradzie chóru współczesne polichromie figuralne wykonane w 1938 r. Z tego samego okresu pochodzi Droga Krzyżowa.




Ikonostas ma  nietypowy, półkolisty kształt dostosowany do łuku tęczy. Wrota diakońskie z pełnych desek. Wrota carskie wiszą w prezbiterium po obu stronach ołtarza głównego. Ikony namiestne umieszczono w nawie.


Dzwonnica zbudowana w 1094 r. przez Jakuba Hriba (wyrył swój podpis nad wejściem), również ma rzadko spotykana konstrukcję: dolna kondygnacja - zrębowa, górna ma konstrukcję zrębową. Nakryta dachem namiotowym:


Nieopodal, na pagórku znajduje się stary cmentarz, na którym znajduje się kilka ocalałych nagrobków:






Źródło:
1.Magdalena i Artur Michniewscy, Marta Duda-Gryc: Cerkwie drewniane Karpat. Polska i Słowacja. Oficyna Wydawnicza "Rewasz". Pruszków 2011.

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ciepłe, niemal przedwiosenne dni

sprzyjają spacerom i pracom w ogrodzie. Niestety jakoś nie wyrabiam się z zadaniami porządkowymi na  świeżym powietrzu, pomimo tego, że śnieg już zszedł i nawet jakby nieco podeschło. To raczej mąż zabrał się za obcinanie gałęzi. Ja na razie podziwiałam pierwsze zwiastuny przedwiośnia:


i obserwowałam Ifkę, która pracowicie kopie dziury na łąkach:





Jeżeli pogoda się utrzyma, jest nadzieja, że może w tym roku wyrobimy się z wczesnymi pracami ogrodowymi. Wypadałoby też posiać już jakieś rośliny do pojemników, żeby mieć co wysadzić do gruntu na wiosnę. Na razie absorbuje mnie praca zawodowa i  czasu jest mało.

sobota, 15 lutego 2014

Czapki Piotra Żyły

Dziś dalej w klimatach sportowych. Gdzieś tam przeczytałam, że skoczek Piotr Żyła postanowił "zabawić się" i lansować czapki dzianinowe. No i kiedy znalazłam fotki czapek sportowca, okazało się, że są bardzo różnorodne: wykonane maszynowo i ręcznie, dojrzałam nawet szydełkową; bardzo kolorowe; śmieszne, żartobliwe; neonowe i wrabianymi wzorami:
 
 



Zebrałam je tu jako inspirację, mimo że zdaje się zima obecnie w odwrocie.
 
I jeszcze zbliżenie na czapki naszych olimpijczyków:
 


 
Na temat jak wykonać taką, jaką ma na głowie Justyna Kowalczyk toczy się dyskusja na Forum robótki na drutach.
 
Linki witryn, z których pochodzą zamieszczone wyżej zdjęcia:


czwartek, 13 lutego 2014

Swetry olimpijskie

Cieszymy się z medali Justyny Kowalczyk i Kamila Stocha. Już nawet nie dyskutujemy o strojach galowych olimpijczyków. Ja spóźniona dopiero dziś napiszę kilka swoich refleksji na temat swetrów olimpijskich, tych które gdzieś tam zobaczyłam. Zdecydowanie przypadły mi do gustu swetry Estończyków - klasyczna biel z czernią.



 Zdjęcia stąd

Udało mi się znaleźć w sieci zdjęcie swetra Kanadyjczyków z wielkim klonowym liściem na przodzie:

Zdjęcie stąd
 
No i Amerykanie, których barwne kurteczki zaprojekowane przez Ralpha Laurena, kojarzące się nieco ze strojem klowna, spowodowały dyskusję w świecie mody:



Zdjęcia stąd
 
Gdzieś tam w sieci znalazłam informację, że prototyp swetra wydziergała Janina Jeleńska-Podgórska - Polka pochodząca spod Wilna, a pracująca obecnie w Nowym Jorku dla słynnego domu mody.
Jednak ten  model R.Laurena jest jak mi się wydaje zupełnie do przyjęcia:

Zdjęcie stąd

I jeszcze swetry norweskie:



Zdjęcia stąd

Znakomity przegląd swetrów norweskich zrobionych na olimpiady zimowe w latach 1956 - 2014 przygotowała i zaprezentowała na swym blogu Olajda. Warto zajrzeć na jej bloga, gdyż modele powstałe w oparciu o klasyczne wzory norweskie, mogą stać się dla dziewiarek doskonałą inspiracją.
Dało się zauważyć, że wielu projektantów przygotowując kolekcję olimpijską (nie tylko dzianinową) sięgało do wzorów skandynawskich.

sobota, 8 lutego 2014

Ostatnio

zaniedbuję bloga. Pochłaniają mnie inne sprawy, na dzierganie jest mało czasu, na blogowanie także.
Dziś więc sięgam do staroci i pokazuję zapomniane gdzieś tam kapcie dla wnuczki (takie już robiłam; wcześniejsze różowe nieco się zużyły, więc zrobiłam nowe).


I jeszcze jedna para skarpet wykonanych na drutach od palców (lubię robić od palców, bo mogę wykorzystać włóczkę niemal do ostatniego centymetra).


U nas po kilku pięknych słonecznych dniach popadał deszcz i postarał się, by ostatecznie zmyć ślady zimy. Chociaż w ogrodzie jeszcze śnieg leży (słońce o tej porze roku dociera tam na bardzo krótko ). Dziś w ogrodzie i w lesie było wilgotno i mgliście.



Ale spacer z psami musiał się odbyć. Psice wybłociły się porządnie, toteż w domu musiałam myć łapy i brzuchy.

wtorek, 4 lutego 2014

Cerkiew w Bystrem

Cerkiew grekokatolicka w Bystrem nieopodal Czarnej p.w. św. Michała Archanioła  została zbudowana w 1902 r.  na miejscu poprzedniej. Po 1951 opuszczona i zdewastowana.

 
 
Próbowano użytkować ją jako kościół. Próby ratowania  tej jedynej zachowanej w Bieszczadach cerkwi trójkopułowej wzniesionej w stylu narodowym podjęto w 1985 r.




Członkowie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami objęli budowlę opieką, zabezpieczyli przed dalszymi zniszczeniami.



W 1993 r. przeprowadzono remont  dzwonnicy i poszycia dachowego z funduszy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krośnie. Potem przeprowadzono remont prezbiterium. Zima w roku 1999/2000 przyniosła kolejne zniszczenia: wichura zerwała poszycie nad babińcem. Jak widać na zdjęciach prace przy cerkwi, co jakiś czas, są wznawiane.



Cerkiew orientowana, konstrukcji zrębowej, trójdzielna. Podobna do nieistniejącej już - w Lipiu. Zdobią ja trzy kopuły główne i dwie boczne.  Dach kryty blachą. Wyposażenie cerkwi częściowo padło łupem złodziei. Jednak to, co ocalało wywieziono w 1962 r. do składnicy ikon w Łańcucie: ikonostas z XVIII w. oraz  ikony z XVIII i XIX w.
Przed głównym wejściem znajduje się płyta nagrobna położona jako stopień z zatartymi już napisami cyrylicą. Prawdopodobnie była nagrobkiem duchownego:


Dzwonnica-brama murowana, parawanowa, dwukondygnacyjna wzniesiona w 1939 r. mieszcząca trzy niezachowane dzwony. Odremontowana w 1993 r.


Kiedyś do Bystrego zawitali jego dawni mieszkańcy, zdradzili, że pod ołtarzem jest zakopany dzwon. Złodzieje wykopali go w nocy i usiłowali sprzedać na złom.

Po drugiej stronie drogi cmentarz:






 
Źródło
1.Stanisław Kryciński: Cerkwie w Bieszczadach. Oficyna Wydawnicza "Rewasz". Pruszków 2005.
2.Magdalena i Artur Michniewscy, Marta Duda-Gryc: Cerkwie drewniane Karpat. Polska i Słowacja. Oficyna Wydawnicza "Rewasz". Pruszków 2011.