Strony

czwartek, 25 lutego 2016

Kolejny zwyklak

Dziewiarsko wciąż tkwię w zimowych klimatach, chociaż zima powoli oddaje pola wiośnie. No cóż pokażę co wydziergałam, chociaż zapewne już tej zimy za bardzo nie ponosi się ciepłe swetry. No więc kolejny zwyklak - zupełnie taki sam jak ten. Tyle, że inne włóczki i ten, zdaje się, wyszedł nieco obszerniejszy.

Zdjęcie balkonowe

i w mieszkaniu
 
 
Druty 7 mm (ściągacz) i 9 mm (reszta); włóczka: dwie nitki - pierwsza to mieszanka: 76% wełny, 10% jedwabiu, 10% alpagi, 4% wiskozy o nazwie "Nomotta", druga to akrylowy moher "Tifftik"; zużycie 350 g
 
I jeszcze szczegóły - "na wisielca":
 


 
Doszłam do wniosku, że powinnam była robić ten sweter na drutach 8 mm - byłby nieco mniejszy.

17 komentarzy:

  1. Oj, jeszcze się ciepły sweter może przydać, bo co nam zima nie dała w lutym, to może dać w marcu:-) Choć oczywiście nikomu nie życzę. A zwyklak śliczny i dzięki kolorkowi wygląda przytulniej niż poprzedni:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zwyklaki:)
    A Twój jest super!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie zwykłe zwyklaki lubię najbardziej. Twój jest świetny i super w nim wyglądasz:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny zwyklak.Do mnie zima wróciła więc taki sweterek może byc jeszcze bardzo przydatny.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny zwyklak :-) Świetnie w nim wyglądasz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. jest prześliczny i ślicznie w nim w yglądasz,

    OdpowiedzUsuń
  7. Zwyklak jest na pewno ciepły i fajny:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ekstra zwyklak! Bardzo ładny wyszedł i Ty świetnie w nim wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ladny i kolor i fason!
    Ew

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwyklak jest super, przyjemny, wygodny, ładny - i twarzowy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaczęłam "zwyklaczkę" , czyli zwykłą bluzkę z mieszanki 50/50% wełna z akrylem. Już dwa razy prułam-raz, bo mi się zachciała robić szydełkiem , ale po 20 cm wysokości doszłam do wniosku, że to będzie zbyt sztywne i... sprułam. Potem wzięłam niechcący zbyt cienkie druty, na szczęście ocknęłam się po 5 cm. Teraz doszłam do 3/4 długości pleców, więc może jeszcze jakoś do wiosny zdążę???
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zwyklaki sa piekne w swojej prostocie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń