Chyba tak. Po upiornej, deszczowej sobocie, takiej sobie niedzieli, dzisiejszy dzień zaskoczył ciepłem i słońcem. Wykorzystałam go m.in. na spacer nad stawami i po czołgowisku. Rowerzyści, biegacze, wędrujący z kijami korzystali się z cudnej pogody. Popołudniowe słońce raziło w oczy, nad stawami latały kaczki, a łabędzie dobierały się w pary.
W słońcu woda w stawach wydawała się szmaragdowa - na zdjęciach wyszła raczej niebieska. Plusowa, bardzo, temperatura zachęciła Ifkę nawet do wchodzenia do wody - znaczy: ciepło. Psica do bardzo zimnej wody raczej nie wchodzi. A co tu dużo pisać: oglądajcie zdjęcia.
Cudowne niebo i zadowolone psy:
Chyba wiosna już idzie,piękne zdjęcia zrobiłaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez bylam zaskoczona jak wcvzoraj zobaczylam na termometrze 13 st.
OdpowiedzUsuńfotki cudowne, tak było wczoraj cudownie a dzisiaj od rana deszcz ze śniegiem.
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo się cieszę z tej wczesnej wiosny, choć nie opuszczaja mnie obawy, że co zima zabrała w lutym to odda w marcu...
OdpowiedzUsuńU Ciebie już wiosna, a u mnie całkiem zimno i ponuro jeszcze.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki. U nas niby ponuro, ale ja już też czuję wiosnę :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zdjęcia pokazują wiosnę, ale obawiam się, że to jeszcze za wcześnie. Wczoraj wieczorem w Przemyślu delikatnie sypnęło śniegiem.
OdpowiedzUsuńSpacer cudowny.U mnie słońce nieśmiało wygląda czasami.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosne u Ciebie widac ,a w Krakowie snieg z deszczem na przemian ze sloncem i lekkie ochlodzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
I u mnie śnieg.
OdpowiedzUsuń