Strony
piątek, 29 marca 2024
Życzenia
czwartek, 28 marca 2024
Kury
tradycyjnie lubię tworzyć z różnych materiałów. W zeszłym roku powstały kury betonowe (chciałam się do nich odwołać i jak się okazuje moich kur betonowych nie pokazywałam na blogu - w takim razie pokażę je w kwietniu, teraz przysiadły na tarasie). W tym roku wróciłam do mojego ulubionego surowca: owczej wełny i z niej wykonałam tegoroczne wielkanocne kury:
Te dwie zrobiłam szydełkiem słupkami i wypełniłam tylko otuliną. Siedzą sobie teraz na stoliczku i patrzą na siebie:
Powstała jeszcze jedna kura z owczej wełny, ta ma wypełnienie na spodzie z ryżu nasypanego do skarpetki, a potem dopiero uzupełniłam luki otuliną. Dlatego trzyma się stabilnie podłoża i daje się nieco formować. Miała posłużyć jako odbojnik, ogranicznik drzwiowy (door stop), ale wyszła trochę za niska. Zrobię sobie następną, wyższą kurę. Na razie taka:
Kury z tego wpisu dedykuję także zabawie blogowej u Splocika Małe dekoracje na kwiecień:
niedziela, 24 marca 2024
Poprawiłam
obciążniki do obrusu, które pokazałam w tym poście. Od początku miałam wrażenie, podobnie jak moje czytelniczki, że obciążniki są zbyt lekkie i nie spełnią swego zadania. Myślałam i myślałam, jak i z czego wykonać dodatkowe obciążenie. Wreszcie moje myśli powędrowały do pudełka z muszelkami, które chciałam kiedyś wykorzystać do innego celu, ale na drodze stanęła mi niemożliwość wywiercenia dziurek w muszelce.
Teraz jakoś udało mi się to w zaledwie kilku, bo praca ręczna, czyli wiercenie ręczne małym wiertełkiem jest dość żmudne i czasochłonne. Na razie większy projekt z muszelkami w roli głównej musi poczekać.
wtorek, 19 marca 2024
Wieniec na drzwi wejściowe
przygotowałam z okazji wiosny i zbliżających się Świąt Wielkanocnych:
Wydaje mi się, że dominują kolory wiosenne i radosne. Dedykuję wieniec zabawie blogowej u Splocika Małe Dekoracje .
niedziela, 17 marca 2024
Hala Gąsienicowa i Czarny Staw Gąsienicowy
Podobnie jak w zeszłym roku i dwa lata temu (co nie zostało udokumentowane na blogu), tradycyjnie na przedwiośniu (tu 9 marca) wybrałyśmy się z córką i wnuczką (starszą) na wycieczkę tą samą trasą: Kuźnice-Dolina Jaworzynki-Hala Gąsienicowa-Czarny Staw Gąsienicowy-Murowaniec - zejście przez Boczań do Kuźnic.
czwartek, 7 marca 2024
Wyspiański i Dzień Kobiet czyli skrzat marcowy,
który niesie ze sobą nazbyt wiele skojarzeń. Nasamprzód kojarzy mi się z cyklem pasteli Stanisława Wyspiańskiego "Widok z okna pracowni na Kopiec Kościuszki "/w okresie roztopów; szary dzień". Powstało tych obrazów kilka w okresie, kiedy artysta zmuszony był, z powodu choroby, nie opuszczać swojej pracowni. Patrzył więc na pejzaż za oknem i utrwalał to, co widzi. Raz był to zasypany śniegiem krajobraz, innym razem pojawiały się promienie słońca rozjaśniające widok, jeszcze innym razem roztopy. Dominująca kolorystyka to brudna biel, niebieskości, szarości, niebo istnie granatowe, albo szaro-białe-brudne, drzewa brązowe lub czarne. I tak kojarzy mi się marzec. Dlatego mój marcowy skrzat występuje w szarej kolorystyce: