Komplet już dawno znalazł się w Krakowie i cieszy córkę.
Trudno mi określić ile poszło włóczki, bo jej nie ważyłam, nie pamiętam też na jakich drutach robiłam. Były jeszcze mitenki (włóczki nie wystarczyło na rękawiczki), ale powędrowały do innej osoby (córka nie nosi), a fotki nie zdążyłam zrobić. Włóczka więc została wykorzystana do ostatniego centymetra.
Komin zrobiłam splotem zaproponowanym przez Rene, dla której testowałam wzór rok wcześniej. Czapa - splot pończoszniczy, dość obszerna z pomponem ze sztucznego futra. Całość noszona do jasnogranatowej kurtki.
Bardzo fajny komplet. Świetny efekt daje połączenie różowych ciapek z niebieską Włóczką.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplet:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplet:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper zestaw. Komin świetnie ociepla ramiona.
OdpowiedzUsuńSuper komplecik ,wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńŚliczny i praktyczny komplet. Fantastyczny kolor. No i czapa z pomponem ... extra :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komplet.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZima jest, więc ładny i ciepły komplet się przyda:)pozdrawiam....... kryska ♥
OdpowiedzUsuńkomplet przepiękny, cóż by córka zrobiła bez tak zdolnej mamy,fajnie że córka lubi drutowe udziergi,
OdpowiedzUsuńDroga Antonino!
OdpowiedzUsuńMam trochę wełny 100 proc. w kolorze bladoróżowym oraz trochę pastelowej, żółtej i błękitnej - w sam raz dla małej dziewczynki. Chętnie, oddam może zrobisz coś dla swojej wnusi. Jeśli byłabyś zainteresowana napisz do mnie - malgosia.saf@op.
Pozdrawiam, Małgosia.
Cudny komplet! Ja właśnie robię pierwszą w moim życiu czapke na drytach. Teraz widzę, że jeszcze komin trzeba bedzie zrobić ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta włóczka z odzysku, świetnie ją spożytkowałaś, komplet jest pierwszorzędny:-)
OdpowiedzUsuńCudowny komplet :-) Piękny kolor i ciekawa faktura włóczki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
FAjne robisz czapy i kominy, teraz jak znalazł na sniegi:)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplet :)
OdpowiedzUsuń