Szydełko Tulip 2,1 mm; włóczka ""Virginia" 100% bawełna, 417m/100 g + nitka cieniutkiej bawełny; zużycie 220 g
Detal
Drugą bolączką był fakt, że bluzka wychodzi dość krótka - dlatego przedłużyłam ją kilkoma rzędami słupków i okienek ze słupków. Całość wykończyłam pliskami w kolorze granatowym, żeby bluzka zyskała styl marynistyczny. W oryginale ostatni rząd to pikotki, ja zrobiłam oczka rakowe.
Detale
W trakcie pracy miałam chwile zwątpienia, bo wydawało mi się, że cała ta bluzka to niewypał (zdawała się za wąska wzdłuż bocznych szwów zrobiłam dodatkowo po jednym rzędzie łuczków; nie pasowały mi linie raglanu, bo wydawały mi się z przodu zbyt krótkie). Rękaw robiłam dwa razy, bo pierwsza wersja była za wąska. Ostatecznie kiedy wszystko zeszyłam (szydełkiem), zaczęło nabierać sensownego wyglądu. Bluzka zyskała po zrobieniu plisek przy dekolcie, rękawach i na dole. Nie blokowałam poprzez moczenie, tylko wyprasowałam przez wilgotną ścierkę.
A to oryginał, chyba chiński :
oraz wzór:
Znakomicie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita:)piękna:)
OdpowiedzUsuńSuper! Podoba mi się bardziej niż oryginał :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu super!!!
OdpowiedzUsuńpiękna jest, kolejny blog gdzie czytam o pieknej pogodzie, u mnie deszczowo,chłodno i nic sie nie chce.
OdpowiedzUsuńBluzeczka wygląda świetnie i podoba mi się takie granatowe wykończenie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to również zastanawiałam się czy takiej nie wydziergać ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna bluzka. Nie mam odwagi aby się zabrać za nią.
OdpowiedzUsuńBardzo orginalna bluzeczka. Świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Bluzeczka bardzo ładna gratuluję
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie że udało ci się ją w końcu zrobić
Po prostu rewelacja :)) Twoja bluzka wygląda o wiele lepiej niż oryginał :))
OdpowiedzUsuńswietna ta bluzeczka...a twoje wykonczenia dodaly jej uroku...wyglada duzo zgrabniej niz orginał...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczna wyszła.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, taka przewiewna i lekka. Mnie co prawda nie podoba się ten granatowy akcent przy dekolcie, ale to kwestia gustu :)
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, bluzeczka bardzo fajna!
Pozdrawiam!
bardzo fajna i letnia bluzeczka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej, jestem pod wrażeniem.Wyszło przepięknie, nie odważyłabym się na taką robótkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania:)
Fajna bluzeczka
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka.
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna:)))
OdpowiedzUsuńŚwietna, dopisuję ją do listy "must have" ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta bluzka - podoba mi się bardziej niż oryginał :) Te granatowe wykończenia świetnie wyglądają! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBluzeczka dużo zyskała przez wykończenie odmienne od oryginału. Ta z czasopisma wygląda jak pocięty obrus, Twoja jest zdecydowanie bardziej "bluzeczkowa".
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta bluzeczka :)) pozdrawiam serdecznie Viola
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka, opłacały się kolejne próby. Wykończenie bardzo mi się podoba, mam słabość do wszystkiego o tematyce marynistycznej(dwóch marynarzy w rodzinie:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosia
Wspaniała i elegancka bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że Twoja bluzeczka jest bardziej dopasowana do figury niż ta oryginalna. Dzięki temu ładniej się prezentuje.
OdpowiedzUsuńWspaniała bluzeczka :-) Najładniej wygląda na Tobie :-) Zgadzam się z dziewczynami - Twoja jest dużo ładniejsza niż oryginał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękna bluzeczka, z Pani przeróbkami podoba mi się nawet bardziej niż oryginał. Ja kupiłam sobie kiedyś wzór z Raverly na taką serwetkową bluzeczkę, ale wg oryginalnego opisu potrzebne były 4 druty nr 9, a ja takich nie mam i nie chciałam specjalnie kupować pod jeden wzór. Może jeszcze kiedyś się za nią zabiorę ;-)
OdpowiedzUsuńBluzeczka wyszła fajnie chociaż się trochę z nią męczyłaś jak piszesz!!! Ja z tych chińskich wzorów mało kapuję, ale dużo rzeczy mi się podoba!Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńJa tę bluzeczkę widzę pierwszy raz i każda z wersji mi się podoba. Motyw serwetki jest tak świetnie wkomponowany, że tylko podziwiać. Co czynię :)
OdpowiedzUsuńekstra :D
OdpowiedzUsuńYou made this? It is beautiful!
OdpowiedzUsuńCudownie wyszła! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę.
OdpowiedzUsuńŁadne cacko!
Odgapię.
Może z włóczki? Jako zimową kamizelkę? Powinnam zdążyć do pierwszych mrozów...
Pozdrawiam wiosennie!
Ela
No piękna:)
OdpowiedzUsuńNiesamowita ta bluzka Antosiu! Bardzo, bardzo oryginalna!!! Podziwiam Cię za to, że wzięłaś się za jej zrobienie biorąc pod uwagę język, w którym miałaś wzór ;) Ja w życiu bym się tego nie podjęła!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość. Ja jestem cierpliwa dziergając ale nie wiem czy wytrwałabym gdyby mnie tyle niespodzianek spotkało. Bluzeczka śliczna. Dzięki za wzór. Chyba zdecyduję się na wersję jednokolorową.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszła :) Pozwoliłam sobie zapisac wzór.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bluzeczka. To już wyższa szkoła jazdy.
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam to cudo. Bardzo efektowna bluzka, kusisz szydełkowo, ostatnio coraz częściej.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...