w Wetlinie był mój małżonek, jak jeszcze nie był moim małżonkiem i do tej pory nie zabrał mnie w tamte okolice?!:)
Byłam, widziałam i... tęsknię za Bieszczadami :)
bardzo urokliwe kapliczki,to Twoja druga pasja,
Piękny malutki kawałek historii :-)
w Wetlinie był mój małżonek, jak jeszcze nie był moim małżonkiem i do tej pory nie zabrał mnie w tamte okolice?!:)
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam i... tęsknię za Bieszczadami :)
OdpowiedzUsuńbardzo urokliwe kapliczki,to Twoja druga pasja,
OdpowiedzUsuńPiękny malutki kawałek historii :-)
OdpowiedzUsuń