chyba już jest. Śniegi zeszły (acz nie wszędzie, bo w naszym ogrodzie w Zagórzu nadal leży zmrożona skorupa), jednak w polach niemal sucho. Dzisiejsze ostre słońce pobudziło psy do aktywności. Były więc gonitwy, tropienie, wyżle stójki, kąpiele w bagnisku i potoku oraz kopanie pod mrówczymi kopcami. Istne szaleństwo. Po powrocie do domu, zanim postawiłam przed psami pełną michę, zmyłam z łap i podbrzusza błocko, glinę i muł. Zwierzaki pojadły, a teraz odsypiają.
Takie słońce dzisiaj było:
Błękit nieba niemal raził w oczy:
Stójka:
Gonitwa:
Kopanie:
W glinie nie tylko łapy i nos, ale i łepek oraz oczy:
Tyle życia i tyle energii w tym poście. Dzięki.
OdpowiedzUsuńa od soboty zapowiadają śniegi buuuuuu...
OdpowiedzUsuńTo dopiero były wiosenne psie harce. Fajne zdjęcia im zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńPieski są kochane :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj pełnia słońca ;)
Ale mimo gliny jakie szczęście na pysku widać:)
OdpowiedzUsuńNo, w końcu pieski mogły pogrzebać w ziemi i ją poczuć, a nie tylko śnieg i śnieg!
OdpowiedzUsuńSkąd ja to zachowanie psa znam! Moja Kasta kopie i kopie.
OdpowiedzUsuńSpacer jak widzę udany. Błękit nieba zapiera dech w piersiach, a ja jestem łasa na takie widoczki. Pozdrawiam
Ależ musiało być radości:))Ale i ludziom raźniej gdy patrzą w takie piękne błękitne niebo:)
OdpowiedzUsuńTrochę słońca i wszystkim robi się jakoś raźniej. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI właśnie to w psach jest fajne - że dadzą się umyć po spacerze. Jak chcę czasem wytrzeć łapki z błota kotom, to jest taki wrzask i prychanie, jakbym podjęła zamach na ich kocią godność co najmniej ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Antonino!
OdpowiedzUsuńMasz wspaniale tereny spacerowe,a zwierzaki to lubia i sa szczesliwe.
Wydaje sie,ze wiosna tuz,tuz,ale od jutra w Krakowie ma byc ochlodzenie .
Ewa
Ile pozytywnej energii płynie z tego posta! A jakie cudne fotki:)
OdpowiedzUsuńNormalnie Wiosna :D