Chałupa w Hłomczy
Czas był wczesnowiosenny, stąd widać wyschnięte trawy i badyle. Jednak uwagę zwraca kontrast, jaki tworzy ta stara chałupa z umocowanym na jej froncie talerzem TV satelitarnej, a przed którą stoi krzyż przydrożny. Chałupa bardzo przypomina mi moją, w Zagórzu.
Dowodzi to w jak ciekawych czasach przyszło nam żyć:)Też nieraz dostrzegam takie kontrasty.Chałupa bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne macie tam chałupy. Tu na zachodzie drewnianej nie uświadczysz. za to dużo jest ceglanych, poniemieckich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie "zderzenie pokoleń" :)
OdpowiedzUsuńAle mi się podoba - przywołuje ciepły uśmiech, jak widok wnuka prowadzącego troskliwie pod rękę leciwą babcię.
Ładne zdjęcia robisz. Bardzo mi się podoba kapliczka z wcześniejszego postu i sweter wydziergany po raz drugi. Według mnie rewelacyjny. Widać córcia wiedziała dlaczego się upiera. Pozdrawiam cieplutko. Ania:).
OdpowiedzUsuńAntonino, to mnie jeszcze nie zdziwi ;) w jednej z gazet Lasu Polskiego widziałam zdjęcie z Mongolii, gdzie przed typową ichnią jurtą nomadzką stała na żerdzi przyczepiona antena satelitarna ;)
OdpowiedzUsuńObejście chatki bardzo zaniedbane, pewnie przez tę satelitę :P
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz i fotografie ciekawe zamieszczasz...
OdpowiedzUsuńA to wszystko wokół mnie -fajnie tak oglądac na cudzych blogach swoje okolice ;o)
Mnie też kręcą podobne klimaty. Na Roztoczu też takich dużo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń