Druty 4 mm; włóczka „Merino Lace” 100% wełny merino; 350 m/25 g; zużycie 100g;
rozmiar 180 x 95 cm
Umówiłam się z anabell na wymianę. Dostałam jeszcze w sierpniu piękny naszyjnik, a ja sama ślimaczyłam się z rewanżem tak długo. Tak po prawdzie niewiele robiłam na drutach w ostatnim okresie - brak czasu był bardzo dokuczliwy. W międzyczasie przecięłam sobie jeszcze dłoń między kciukiem, a palcem wskazującym jakąś "pancerną" puszką. Otwierałam pomidory konserwowe i odciągnięte wieczko trafiło w rękę, zrobiło się czerwono, nie tylko od pomidorów. Rana chyba nadawała się do szycia, ale nie miałam czasu biegać po chirurgach.Teraz się zagoiła. Jednak chyba uszkodziłam sobie nerw, bo palec drętwieje, a miejsce urazu jest pogrubione i boli, kiedy się dotyka, albo nieostrożnie wykonuje prace domowe.
Trudno jest uchwycić na zdjęciach kolor głębokiego brązu, fotki nie oddają urody chusty. Robiłam tę nitkę podwójnie, bo jest tak cieniutka, że nie bardzo dałabym sobie rady z pojedynczą. Ale i tak chusta wyszła delikatna i taka jedwabista w dotyku.
Zrobiłam chustę dodając środkowe oczko (w oryginale tego oczka nie ma), tak jak pokazano tu. Zaplanowałam osiem liści (jak w oryginale) - okazało się jednak, że z powodzeniem mogło być siedem, gdyż potem zaczęło brakować włóczki na wyrobienie tej szerokiej bordiury II wzorem i obawiałam się, że włóczki braknie w ogóle (a chusta już była dość duża). Wobec tego skróciłam część robioną wzorem II i przeszłam do wzoru III - końcowego.
Zapewne do tego wzoru jeszcze powrócę, bo bardzo mi się podoba.
Antonino,ta chusta jest przepiekna! Rany, jak ja bym chciala tak umiec!Pozdrawiam cie serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzecudnej urody ta chusta ,no i ten kolorek?!kiedy ja się nauczę ?-czarno to widzę!-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChusta bardzo apetyczna. Mnie ten wzór też kusi i chyba niedługo popełnię podobną:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta chusta. Kolor super na pierwszym zdjęciu. Mam pytanie. Skąd bierze się "przepis" na takie wyroby? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna! Zwiewna i delikatna.
OdpowiedzUsuńJak widzę, że na pasku bocznym "U Antoniny" mi wyskakuje, to od razu się cieszę, bo wiem, że na pewno będzie coś fajnego. I jeszcze nigdy się nie zawiodłam :)
Piękna chusta!
OdpowiedzUsuńA kolorek bardzo ładny.
Pozdrawiam ;-)
http://mojepasje-betinaa40.blogspot.com/
Przepiękna chusta! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta. Liście w kolorze głębokiego brązu na pewno prezentują się cudownie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta ;-)Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńAntonino, dlaczego nie napisałaś o tym swoim wypadku? Przecież chusta mogła spokojnie poczekać,aż Ci się ręka spokojnie wygoi. Ona jest naprawdę piękna i taka milusia w dotyku.Dzięki Tobie mam taka piękną rzecz! A z tą dłonią przejdz się jednak teraz do chirurga- może teraz trzeba coś zrobić ze ścięgnem lub wziąć nieco zabiegów fizykoterapii na regenerację nerwu? Nie zostaw tego w tym stanie, bo może być gorzej.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ależ "cuda" robisz. Osoba obdarowana z pewnością będzie bardzo zadowolona. Palec może z czasem wróci do pełnej sprawności, życze Ci tego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna...ja też lubię ten wzór:))
OdpowiedzUsuńi też uważam, że rękę powinien zobaczyć lekarz.
Kolor taki apetyczny, że chciałoby się od razu sięgnąć po tabliczkę gorzkiej, którą uwielbiam. Chusta wygląda bardzo dostojnie. Jest po prostu piękna.
OdpowiedzUsuńJest piękna!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta, Kolor czekolady, to jeden z moich ulubionych więc podwójnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA o łapkę zadbaj, bo czym ja będę oczy cieszyć jak nie będziesz mogła robić na drutach ;)
Pozdrawiam
Piękna ta chusta, kolor bardzo praktyczny- do wszystkiego pasuje. Może kiedyś się skuszę aby spróbować zrobić takie cudo.
OdpowiedzUsuńW kuchni zdarzają się takie wypadki. Twój był na pewno bardzo bolesny. Przykro mi, jednak dobrze, że już się goi. Pozdrawiam
Wszystko w niej piękne. I wzór, i kolor, i wykonanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe komentarze. Wszystkie bardzo mnie cieszą.
OdpowiedzUsuńchristina-art przecież sama robisz przepiękne rzeczy - to chyba wiesz...
Dziękuje też za zainteresowanie moją ręką - ja po prostu nie mam czasu na chodzenie po lekarzach. Chociaż tak sobie myślę, że jeżeli się nie poprawi, to zapewne jakieś zabiegi terapeutyczne będą potrzebne - na razie sama rozmasowuję miejsce urazu i palec - może to wystarczy. Na szczęście uraz był na wierzchu dłoni - toteż nie utrudnia mi tak robótkowania.
Antonino,tłumaczyłaś mi na swoim blogu że nie widziałaś wcześniej moich fotografii.Nie musiałaś...dla mnie to przemiły zbieg okoliczności,który świadczy o podobnej estetyce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie bardzo,bardzo serdecznie :)
Arcydzieło pierwszej wody!!!!:)
OdpowiedzUsuńChusta przepiękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna chusta, urzeka mnie pierwsze zdjęcie, szczególnie kompozycja - super!
OdpowiedzUsuńMiałam napisać "miodzio", ale tu sie smakowita czekolada strumieniem leje- pozdrawiam i podziwiam mniam mniam
OdpowiedzUsuńPięknie zaprezentowałaś swoje kolejne dzieło. Chusta jest prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź i za miłe słowa. Zapytałam, bo nigdy nie robiłam ażurów.Myślę, że pogrzebię w pismach dziewiarskich.Pozdrawiam i ślę życzenia zdrowia dla chorej ręki :)
OdpowiedzUsuńczekolada obok chusty nie pozostawia wątpliwości co do koloru. Chusta piękna, elegancka.
OdpowiedzUsuńNo jeżeli o postępowanie z raną idzie, to gamoń jesteś. Czasem wizyta u lekarza jest niezbędna. Mam nadzieję, że dolegliwość ustąpi i może jednak warto zasięgnąć opinii fachowca. Pozdrawiam, życzę zdrowia i pełnej sprawności.
Oj, to z ta lapka to trzeba jak nic do lekarza pobiec, zeby jeszcze gorzej nie bylo! Co do chusty to tak jak zawsze wszystko u Ciebie wyszlo pieknie!! :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie skomponowana całość - wzór i włoczka, a przy tym jak zawsze u Ciebie ciekawa kompozycja na zdjęciach.
OdpowiedzUsuń...podziwiam i pozdrawiam...
Cudna!!!! Kolor obłędny. Ładnie Ci wyszły zdjęcia. Całość zachwyca:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna i ma cudowny kolor.Zwłaszcza że gorzka czekolada jest jedyną po którą sięgam:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jest apetyczna ;)))) oglądam i oglądam ....
OdpowiedzUsuńPiękna ta chusta i w moim ulubionym kolorze.
OdpowiedzUsuńCiągle nie mam odwagi spróbować się z chustą. Może kiedyś się odważę.
Przepiękna!I jak pokazana!
OdpowiedzUsuńWitam Chusta piękna.Też chciałam taką sobie zrobić. Ściągnęłam schemat.Zrobiłam ze schematu 1 rzędy od 1 do 59 i nie wiem jak dalej Mam powtarzać od 1 do 31 ale przecież w pierwszym rzędzie są same narzuty.Gdybyś mi mogła podpowiedzieć byłabym b wdzięczna.Mój adres basia-ela1@wp.pl
OdpowiedzUsuńThis article provides clear idea in favor of the new people of blogging, that genuinely
OdpowiedzUsuńhow to do blogging and site-building.