Dzień był słoneczny, chociaż już jesiennie chłodny. Tak się złożyło, że wędrowałam po pewnej wiosce. Rzeczywiście jesień już zdecydowanie zabiera się za panowanie nad światem:
Pola zaorane
Snują się jesienne dymy
Stare i nowe
Idziemy gęsiego
Przydrożny krzyż
Niestety jesień zapanuje i nie da się tego zmienić, a szkoda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńurokliwy spacer, jesień już czuć w powietrzu i widać takoż
OdpowiedzUsuńoby jak najdłużej ciepło było
Widoki iscie prawdziwe dla jesiennej wsi.
OdpowiedzUsuńAle widzę, że sentymentalny nastrój nie odpuszcza:)
OdpowiedzUsuńJesienne widoki bardzo kojące i refleksyjne...
Uwielbiam takie klimaty.....
OdpowiedzUsuńTaka wczesna jesień jest naprawdę przyjemną porą na spacery,lubię ten czas.
OdpowiedzUsuńOgromnie lubię takie jesienne, słoneczne dni.Nie lubię upałów, wolę taką umiarkowaną temperaturę. No i jesień w taki słoneczny dzień wabi kolorami. Ładny spacer miałaś.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Jesień na wsi, jesień w górach musi być piękna. Zazdroszczę wrażeń. Niestety to połączenie starego z nowym nie bardzo mi się podoba. Ale to moje zdanie. Pozdrawiam jesiennie.
OdpowiedzUsuńŚliczne widoki!
OdpowiedzUsuńAntonino, zdecydowanie ładniejsze te stare, niż nowe klocki, zadymione pola pachną, taki jesienny smuteczek, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię jesień na wsi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
eh tutaj w Anglii nie ma takiej prawdziwej jesieni jak u nas w Polsce - mieszkam na południu nad oceanem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
takie widoki są mi bardzo bliskie, ponieważ przez około ćwierćwiecze miałem je na co dzień. Dziękuję za uzmysłowienie mi tego o czym w natłoku zajęć zapominam ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grzegorz