Dość wolno, ale systematycznie powstaje jesienna kolekcja kapci:
Tymczasem zrobiłam pokrowce na telefony:
Przydałby się zabrać za jesienno-zimowe odzienie: chusty, berety, mitenki, rękawiczki. Na innych blogach jesień robótkowa w pełni, tylko u mnie jakoś tak się ślimaczy. Może, kiedy jeszcze skróci się dzień, a wieczory będą dłuższe, uda mi się zdziałać coś bardziej sensownego.
Tymczasem pozaglądajmy do chałupy:
Taką "kozę" - piecyk żeliwny - uratowałam przed oddaniem na złom. Na razie służy jako "stolik" na miednicę, tarę do prania i środki czystości
Kolekcja prostokątnych butelek
Antonino, masz co robic w swojej chalupie. Wszystko ladnie poukladac, a teraz trzeba odkurzac... o ogrod jesiennie trzeba zadbac... bardzo ladnie u Ciebie, bardzo, ale to kosztuje duuuzo pracy. Na wieksze dziergadelka przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńPokrowce na telefony są śliczne ,jeszcze jeden i będzie na każdy dzień tygodnia.
OdpowiedzUsuńKoza, tara, a nawet obita miednica tworzą sentymentalny nastrój.
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorowe komórkowce. Pewnie już szykujesz mikołajkowe prezenty.
Pozdrawiam Teresa.
ROBÓTKOWO NIEWIELE SIĘ DZIEJE HIHI A TA STERTA KAPCI I ETUI TO NIBY SAMA SIĘ ZROBIŁA?CHUSTY,SZALE I CZAPKI JESZCZE ZDĄŻYSZ ZROBIC.
OdpowiedzUsuńBardzo ladne sa te pokrowce na telefon. A chalupa wyglada ciekawie, naprawde!
OdpowiedzUsuńPrace bardzo ładne, a migawki z chałupy interesujące, "kącik czystości" ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zawsze z zapartym tchem wędruję po chałupie i podziwiam co nowego starego się pojawi . Tara to na slasku waszbret ,ale wyloz juz s uzycio.
OdpowiedzUsuńJaki ty masz porządek w guzikach .
I tak dzięki nakładowi (olbrzymiemu)Twojej pracy z nieświetnego powstaje wspaniałe.Ale trzeba mieć to zaparcie!:)Tymczasem wilka ciągnie do lasu - a Ciebie do robótek... Mam dla Ciebie ładny wzór na sweter robiony szydełkiem. W pierwszej chwili, myślałam,że Wydawca się pomylił.Gdybym umiała czytać wzory szydełkowe to bym się biegiem na niego rzuciła.Będzie niebawem na moim blogu.Mam kłopoty za każdym razem ze skanowaniem.Może to wreszcie kiedyś opanuję...
OdpowiedzUsuńW tak barwnych kapciach nawet najbardziej ponura i deszczowa jesień nie straszna:)
OdpowiedzUsuńA kącik z "środkami czystości" bardzo mi się podoba:)
Lubię bywać w Twojej chałupie. Zawsze coś fajnego pokazujesz.
OdpowiedzUsuńA taka ilość kapci i komórkowców to raczej szybkie tempo. Pozdrawiam:)
Chałupa, jak zawsze, rewelacyjna - podziwiam Twoją dbałość o wszelkie detale :-)
OdpowiedzUsuńA pokrowce urokliwe, i owszem
...pozdrawiam...
Śliczne pokrowce na telefony. Kolorowe, radosne bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńAle Ty masz skarbów-staroci! Dzieciństwo mi przypomniały ... na wsi u Babci dużo przebywałam:)
OdpowiedzUsuń