* * *
Dziękuję za liczne komentarze na temat szala ślubnego. To nie jest to co miało wyjść. Jednak tak długo szukałam, kombinowałam, aż przekombinowałam i musiałam zrobić szal, który robi się dość szybko (poza wrabianiem koralików) Przydał się dopiero w nocy, gdyż pogoda cudownie dopisała. Kurs, jak wrabiać koraliki jest na blogu w dziale „Technika”, jednak może w najbliższych dniach napiszę od siebie coś więcej.
* * *
A teraz zapraszam na „wędrówkę” po chałupie. Zaczniemy od miejsca przed domem i ganku:
Ganek od zewnątrz nie został pomalowany - brakło czasu ( przewiduję pomalowanie go na zielono - taki był pierwotnie) - pewnie zrobimy to dopiero w przyszłym sezonie, tym bardziej, że trzeba zedrzeć wierzchnią łuszczącą się warstwę farby, a oznacza to opalanie opalarką i skrobanie.
Jak widać nie zdążyłam położyć krawężników - chyba nie będę kupować gotowych tylko wykorzystam starą cegłę
Na ganku:
Niestety potem padły akumulatorki w aparacie i musiałam czekać na doładowanie, żeby przenieść zdjęcia do komputera, dlatego dzisiaj tylko tyle.
Pięknie tutaj, a szal najpiękniejszy. Gdybym był zabobonny - podkowę bym chyba przewiesił ;-)))
OdpowiedzUsuńZygfryd z koronekczar.blox.pl
urocza ta Twoja chałupa , ma pewnie wspaniały klimat i dobre fluidy z przeszłości.... jestem od urodzenia mieszczuchem ale kocham takie klimaty...
OdpowiedzUsuńmnie też podoba się Twój szal, i mam pytanie , czy możesz podzielić się schematem wzoru , albo powiedzieć gdzie go szukać ?
pozdrawiam
largetto
mój adres
largetto@wp.pl
Piękna chałupka taka w sam raz na zapomnienie o zgiełku codzienności ...zazdroszcżę
OdpowiedzUsuńbardzo sympatycznie się zapowiada ta twoja chałupa - na pewno będzie miała miły wystrój-?/co już po częściowo widać/ więc na pewno będzie w niej chciało się mieszkać....
OdpowiedzUsuńJuż kawał pracy za Tobą ale jeszcze masz sporo do zrobienia ...podziwiam wytrwałość Wanda
Piękna chałupa.
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę jak pięknie ją "stroicie" :)
wspaniały ten Twój azyl
OdpowiedzUsuńOkna na ganku są przepiękne nawet z łuszczącą się farbą.A wejście wyłożone chyba kostką kamienną?Myślę,że z cegłami będzie jeszcze ładniej.Kwitnące nasturcje... Po moich już śladu nie ma :(
OdpowiedzUsuń