Strony

środa, 19 maja 2010

Dużo wody...

Tak wczoraj rozlał się San:


Znów padało całą noc. W dzień w końcu przestało, dlatego po południu wybraliśmy się do  ogrodu.  Niespodzianka:


Nasz przyszły staw (normalnie sucha niecka, bo wciąż brakuje funduszy na zakup folii) wypełnił się samorzutnie wodą. Świadczy to o tym, jak  dużo spadło deszczu i jak bardzo ziemia jest nasiąknięta, skoro  woda w przyszłym stawie "stoi" (normalnie  ucieka). Staw wygląda na niezbyt duży, ale ma jakieś 25 m kw.

Ifa miała uciechę - rzucaliśmy jej piłkę do wody

Moje grządki po prostu spłynęły, a to co zostało, przypomina błotne klepisko. Natomiast przyroda korzysta z wielkiej ilości wody i wszystko (trawa, drzewa oraz  rośliny lubiące wodę) rośnie na potęgę:


Zieleń jest  bardzo bujna  i  błyskawicznie traci  jasnozielony kolor:


I żeby nie było, że nic nie ma o robótkach. Kolejna tunika w fazie:  bez jednego rękawa:


Ale czy to ma  sens  dłubać  coś  bawełnianego i ażurowego, kiedy  nie zapowiada się ciepłe lato? W takich rzeczach szydełkowych  chodzę zwykle w  lecie, w wakacje.Teraz jednak jakoś straciłam  zapał do szydełkowania  takich  ciuszków.

5 komentarzy:

  1. Witam:)
    Miło mi, że do mnie zaglądasz:)
    Mam podobne przemyślenia dotyczące dziergania bawełnianych ciuchów, skoro lato ma być chłodne. A w głowie tyle pomysłów na ażurkowe, szybkie bluzeczki... ehh...
    Wody rzeczywiście dużo... za dużo... :/
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma ,niedlugo zrobi sie cieplo i bedzie jak znalazl !.
    Fuksja jest sliczna.Prosze o pokazanie gotowej na modelce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Informacje plynace do mnie z Polski o powodzi sa straszne. Bardzo wspolczuje tym, co traca swoj dorobek w tym zywiole. Pamietam bardzo dobrze powodz sprzed 13 lat.....

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję,że woda w stawie to ostatni etap jej przybierania

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie na Mazurach ciepło. Podrzucę Ci trochę tego ciepełka. Pozdrawiam, a jakże, ciepło!

    OdpowiedzUsuń