Lipowiec to wieś łemkowska opuszczona - po II wojnie światowej. We wrześniu 1944 r. w wyniku walk zniszczonych zostało ponad 60 domów. Mieszkańcy agitowani przez Radziecką Komisję Przesiedleńczą wyjechali do Związku Radzieckiego. Resztki domów spaliła sotnia Hrynia w 1946 roku. Ziemia znalazła się w posiadaniu PGR. Dziś są tam tylko trzy chałupy łemkowskie i wspomniane kapliczki... Nowe powoli wkracza do dawnego Lipowca - powstają gospodarstwa agroturystyczne...
Wieś leżała na trakcie węgierskim, a jej początek datuje się na rok 1527, kiedy to biskup przemyski nadał daliowskiemu kmieciowi Andrzejowi Kochanowi przywilej pozwalający na założenie osady na prawie wołoskim, którą nazwano Lipowiec-Babej.
Przed II wojną w Lipowcu mieszkało około 650 osób i chociaż był wsią małą, i w praktyce jednowyznaniową, znajdowały się tu trzy obiekty sakralne - stara i nowa cerkiew grekokatolicka oraz cerkiew prawosławna. Kiedy stara unicka cerkiew z 1640 r. wymagała remontu, postanowiono wybudować nową. Jednak nie było pomocy ze strony biskupa grekokatolickiego z Przemyśla. Mieszkańcy zbuntowali się i przeszli na prawosławie. Sami wystawili sobie baraczek - prowizoryczną cerkiew. I chociaż później znalazły się środki na budowę świątyni unickiej, już nie powrócili do starej wiary (została przy niej tylko jedna siedmioosobowa rodzina).
O śladach cmentarza świadczy płożący się barwinek - tam za tą tablicą na niewielkim wzgórzu, gdzie z trudem można doszukać się śladów cerkwi z 1640 r.; jest tam też jeden nagrobek;
O kapliczkach lipowickich może innym razem, kiedy uda się tam wrócić i zrobić zdjęcia.
A teraz jeszcze kilka słów o samych Jaśliskach. Warto zobaczyć kościół i cudowny obraz Matki Bożej Królowej Nieba i Ziemi (z 1634 r.), koronowany przez Jana Pawła II w 1997 r. My nie zobaczyliśmy, bo kościół w środku pusty, w trakcie remontu. Z zewnątrz już znakomicie odrestaurowany - przyciąga wzrok:
Kościół p.w. św. Katarzyny – murowany, wybudowany w latach 1724-56 z inicjatywy Aleksandra Fredry, rozbudowany w 1912 r.
Warto zwrócić uwagę na zabudowę rynku. W części zachodniej zachowały się najstarsze budynki, konstrukcji przysłupowej, z około połowy XIX wieku:
Ten rozpadający się jest nawet sygnowany tabliczką: "Obiekt zabytkowy";
Tabliczka spatynowana upływem czasu wyraźnie sugeruje, że obiekt uznany za cenny, dla władz Jaślisk cenny nie jest...
Warto jeszcze rzucić okiem na środek rynku, zachowało się cześć starego bruku:
Do Jaślisk na pewno jeszcze wrócimy.
Tablica informacyjna w Lipowcu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%9Bliska
http://www.jasliska.pl/lipowiec.html
http://gawron3.w.interia.pl/lip.htm
Piękne zdjęcia, lubię je przeglądać. Podobało mi się, rozejrzeć się :-)
OdpowiedzUsuńAjka
Z wielką uwagą czytam Twoje wycieczkowe opowieści. Przenosisz mnie w miejsca, w których byłam i w te gdzie chciałabym być.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawa architektura. Podobają mi się wsie w Twoich okolicach...
OdpowiedzUsuńnie dziwie się, że chcesz wracać
OdpowiedzUsuńz przyjemnością czytam twoje opowieści
Z wielka ciekawością czytam Pani opisy i porównuję je z własną wiedza historyczną. Dziękuje za te posty :-)
OdpowiedzUsuń