Nadszedł czas, żeby go w końcu pokazać, Tym razem zrobiłam taki odbojnik z cementu, a formą była butelka plastikowa ucięta mniej więcej w połowie. Jako uchwyt zastosowałam gruby sznur zatopiony w środku.
Kiedy cement wysechł, zdjęłam formę z plastiku i mam taki odbojnik, który przydaje mi się w przedpokoju i wyhamowuje gwałtownie otwierane drzwi wejściowe, walące w ścianę.
Ten wytwór mojej wyobraźni dedykuję zabawie blogowej u Splocika Małe Dekoracje na lipiec.
Jak dla mnie super pomysł, ale czy nie będą się niszczyły drzwi? sama o czym podobnym myślę i nie wiem czy sie zdecyduję. Napisz proszę jak się sprawuje:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńInnowacyjny pomysł, świetnie pomyślane, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. :)
OdpowiedzUsuńA może nadać mu kolory...
A czy drzwi się nie uszkodzą od jego twardości?
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu lipca.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Renato, też się tego obawiam, nie wypróbowałam w pełni tego odbojnika, bo po prostu wyjechaliśmy do Zagórza. Ale można zrobić inny: np. uszyć i wypełnić piaskiem lub ryżem, albo zrobić szydełkiem. Wtedy na pewno będzie wiadomo, że taki odbojnik nie poobija drzwi.
OdpowiedzUsuńSplociku jakoś nie widzę pomalowania go jakimś kolorem.
Solidna rzecz :D
OdpowiedzUsuńCiekawy, praktyczny przedmiot, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak różne przedmioty są nam potrzebne - fajny pomysł :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń