Kontynuuję temat swetrów moherowych. Czas pokazać następny wykonany z moheru z odzysku. Sprułam starą moherową kamizelkę i jak się okazało można było zrobić kolejny sweter. Ten także powędruje do koleżanki, której takie futrzaste, grube, nic, a nic nie gryzą.
Druty 7 mm; moher z odzysku + niteczka cieniutkiego akrylu;
waga 460 g
Prezentuję swetrzysko na sobie, wyszło grube i obszerne - przyda się na nadchodzące wielkie mrozy.
Kolor głęboki granatowy. Nie wystarczyło już na podwójny golf - oczywiście włóczkę wyrobiłam do końca - zostało jakieś 40 cm.
Jak z prutego moheru, to wyszło super fajnie :)
OdpowiedzUsuńMnie taki gryzący przy samej robocie by pogryzł. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Fajnie wyszedł! Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńPiękny sweter , ja dalej nie potrafię rozliczyć oczek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA ja to zmarźluch jestem i pod takie grube swetrzyska zakładam jeszcze bluzkę z długim rękawem i wtedy już nie gryzie...
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się, i ten kolor!
I cieszę się z powrotu do blogowania!
POzdrawiam serdecznie,
Motylek
Oooo...Moher dał się spruć ??Brawo :) Interesująca faktura tego swetra i kolor też mi się podoba. Ja golfów już nosić nie mogę.
OdpowiedzUsuńŚwietny sweter na zimne dni. Ja też się ostatnio odziewam w mohair, tyle że cieńszy, żeby było wygodniej pod kurtką.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Zazdroszczę osobom, których nie gryzie! Sweter jest cudny zarówno w formie, jak i kolorze, dla takich cudnych swetrów czasem też znoszę gryzienie... no, może nie gryzienie, tego nie da się znieść, ale podgryzanie jestem w stanie przetrwać:-)
OdpowiedzUsuńZima trzyma, więc ciepły sweter bardzo się przyda,
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się, że moherowa dzianina dała się spruć.
Też jestem na etapie swetrów :)
OdpowiedzUsuńHa, podziwiam, bo ja właśnie sprułam moherowe swetrzysko i nie była to łatwa sprawa. Takie swetry grzeją jak piecyk :)
OdpowiedzUsuńPiekny sweter, swietny kolor, dobry na ta sniezna zime,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny sweter, i ten kolor,gratuluje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow, jest super na zimowe dni :-) U nas też śniegu napadało :-) i mróz, uch. pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOsobiscie bardzo lubie wyroby z moheru ,ktory kupuje na szmateksie.Czapka z szalikiem to jednak wszystko co udalo mi sie zrobic.
OdpowiedzUsuńTwoje swetrzysko jest sliczne Antonino !
Pozdrawiam cieplutko :))))
Ewa
Antonino czemu Cie ani nie widac,ani nie slychac ???
OdpowiedzUsuńEwa
Ewo - odezwałam się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuń