Strony

czwartek, 24 grudnia 2015

Życzenia

 
Wspaniałych rodzinnych świąt, zdrowia i wszelkiej pomyślności
życzę
Wszystkim  Czytelnikom  i Odwiedzającym mojego bloga

niedziela, 13 grudnia 2015

Niezimowa

i wręcz nieprzedświąteczna aura dokuczała w ostatni weekend. Mamy klasyczną pogodę końca jesieni. Wczoraj cały dzień na zmianę pochmurnie i deszcz. A my zdecydowaliśmy się na wędzenie szynek i schabu. Nie chciało nam się na początku rozpalić pod wędzarnią, ale później poszło już bez problemów. I dobrze, że wędziliśmy wczoraj, gdyż dzisiaj do tej przykrej pogody dołączył porywisty wiatr...







Skorzystałam z pobytu w ogrodzie i zabrałam psy na niedługą wycieczkę po tym nieprzyjaznym o tej porze świecie. Gdzieś tam pomiędzy drzewami prześwitywało chylące się ku zachodowi słońce, którego przez cały dzień widać nie było.




Święta za pasem, więc przywiozłam z lasu maleńkie choineczki, które powędrowały do butelek z wodą.
Tymczasem zostawiam mych Czytelników ze zdjęciami jesiennego świata.


czwartek, 10 grudnia 2015

Spódnica na drutach (2)

Ta pokazywana dzisiaj została wykonana wcześniej, niż moherowa. Zasada wykonania i wzór niemal identyczne, jednak dzisiejsza nie jest tak marszczona, tylko lekko poszerzana.

 

Druty: 3,5  - 4,5 mm; zużycie włóczki 330 g;
Włóczka bucle (brak danych) + "Kid Mohair" "Ice Yarns" - ok.50 g; 320m/30g, skład: 30% mohair, 30%akryl, 40% poliamid
 
Zrobiłam ją z włóczki bucle zalegającej, nie wiadomo od jakiego czasu w zapasach, na którą zupełnie nie miałam pomysłu. No bo co można zrobić z takiej kompozycji kolorystycznej: czarny - czerwony - niebieski?

Pomyślałam, że przydałaby mi się taka cieplejsza spódnica zimowa. Wprawdzie składu włóczki nie znam, (nie było banderolek) - jednak na pewno nie ma w sobie wełny. W celu pogrubienia dzianiny dodałam druga nitkę czarnej włóczki "Kid mohair" "Ice Yarns" (też z zapasów), która to nitka ma dziwną jakby nieco sprężystą elastyczną strukturę i raczej moheru nie przypomina, tylko jakąś cieniutką szenilę (?). W każdym razie pogrubiła bucle i nadała elastyczności.




Spódnicę można wkładać z czarnymi, czerwonymi i szafirowymi dodatkami (mnie najlepiej pasują do niej czarne rajstopy i sweterki.

 
Szczegóły: karczek spódnicy, pasek z gumką, dół wykończony i-cordem

Fason, w którym nie ma marszczenia jest bardziej uniwersalny - pasuje paniom szczuplejszym, jak i tym mającym nieco więcej w biodrach.