Druty 3,25 mm; włóczka "Jeans" 55% bawełna, 45% poliakryl; 165 m/50 g;
zużycie około 40 g
Do czapki dodałam niewielki pomponik. Całość robiona od góry, na okrągło, 7 klinów, wykończenie 14 rzędami ściągacza 2x2.
Malutka w berecie wygląda uroczo. Kolorystycznie czapka pasuje do prezentowanego wcześniej poncza.
Super czapa dla malucha .
OdpowiedzUsuńŚliczny berecik a pomponik to dodatkowa dekoracja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
superowy ten berecik
OdpowiedzUsuńbabcia ma super pomysły,berecik słodki,
OdpowiedzUsuńŚwietny berecik :) Wygląda super
OdpowiedzUsuńWspaniały beret :-) Pięknie układa się na głowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczny berecik. A mała nie ściąga go z główki? Bo moja siostrzenica nie znosi czapek i wszystkie muszą być wiązane...
OdpowiedzUsuńŚlicznie prezentuje się na małej główce:-)
OdpowiedzUsuńCudo! Jak dziergalam kołowca to też pomyślałam, że fajna beretka by była :-)))
OdpowiedzUsuńKiedy zapomni o czapce, to nie ściąga. Chyba powoli wyrasta z takich wiązanych pod brodą. Jednak na zimę trzeba będzie powrócić do takich, żeby w uszy nie wiało.
OdpowiedzUsuńTo duża rewolucja czapka bez troczkow :-)
UsuńBeret jest sliczny.Zrob Wandzi jeszcze jeden w innym kolorze,bo to naprawde ladna i twarzowa czapeczka..
OdpowiedzUsuńCzemu ja nie mam wnuczki !!!!!!!
Pozdrawiam
Ewa