Zrobiłam dla Wandy czapki. Jakoś w tym sezonie zimowym wcześniej brakowało czasu na to, by dziecku zrobić sensowne nakrycia głowy na zimę. Wzięłam się więc za robotę, bo mrozy przyszły, a dziewczynka nosiła zbyt cienkie czapki. Ciągle króluje kolor różowy (muszę w końcu wyrobić zapasy). Czapka nr 1:
w kolorowe paseczki (kolory dobrane takie, jak paseczki naszyte na beżowej kurteczce). Paski zrobione z włóczek moherowych. Czapka zostanie podszyta cieniutkim polarem.
I baktus (baza róż + jedna nitka "Luny" - co nadało lekkości szaliczkowi):
Czapka nr 2:
Biała, zrobiona ryżem i już podszyta polarem, w celu ocieplenia, żeby głowy dziecku nie przewiewało.
Zużycie włóczki nieokreślone. Obydwie czapki robiłam podwójną nitką; włóczki akrylowe przeznaczone dla dzieci.
Kapitalne czapeczki, zwłaszcza cieniutkie paseczki wyglądają uroczo. Szkoda,że nie pokazałaś tyłu, bo nie wiem, czy tam też jest ściągacz. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne zrobiłaś te czapeczki.
OdpowiedzUsuńposzalałaś z tymi czapeczkami, to mi uświadomiło że mam sporo resztek i małą siostrzenicę ;) :)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne uszatki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki.
OdpowiedzUsuńSuper czapki.
OdpowiedzUsuńróżowy to jedyny słuszny kolor dla dziewczynek w pewnym wieku, z polarem to znakomite rozwiązanie, praktyczne , bo czapka cieplejsza
OdpowiedzUsuńobie pięknie się prezentują
zdrowego 2015 roku
Super są i najważniejsze, że ocieplane w środku:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!!!
Oj, taka biała na polarku i nam by się przydała. Śliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne czapeczki.Nawet płot ubrany jest w malutkie czapusie,prześlicznie wyglada.Pozdrawiam i miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńObie przepiękne, będzie Wandzi cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły te czapeczki :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńDawno już myślałam nad zmianą nazwy swojego bloga. Do tej pory nazwa "Sielankowe dzierganie" była powiązana z nazwą domu, który budowałam z bliską mi kiedyś osobą. Nadszedł czas aby i od samej nazwy się odciąć. W związku z tym iż mamy Nowy 2015 rok, może to i odpowiedni czas na powyższe zmiany. Zmieniłam nazwę na blogu i w adresie. Obawiam się jednak, że przez to mogę utracić dużo znajomych, których miałam zapisanych. Będę pisała do tych, których adresy blogowe posiadam. Może jednak wszystko
wyjdzie na dobre. Będę jednak musiała być na nowo dodawana do obserwowanych. Zapraszam wszystkich. Za parę dni Sielankowe dzierganie zostanie zlikwidowane.
Witam w Sielskim domu na Groniu!
http://sielskidomnagroniu.blogspot.com/2015/01/zmiana-nazwy-bloga.html
Rozgość się proszę.
Pozdrawiam serdecznie. Dorota
Rewelacyjne czapki :-) Szczególnie podoba mi się biała :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczności nam pokazałaś:-) Wandzie będzie prezentowała się w nich cudownie. Gorąco pozdfrawiam. Ela
OdpowiedzUsuńPiękne czapeczki, piękne kolorki. Szaliczek Baktus cudny :-)
OdpowiedzUsuńNo tak, Wnusia rośnie i trzeba wciąż coś nowe dziergać. To są wyjątkowe czapki, pięknie się prezentują, są ciepłe i od Babci.
OdpowiedzUsuńCzapeczki są bardzo efektowne :)
OdpowiedzUsuń