Te obcojęzyczne katalogi mody przywożone przez rodaków w czasach PRL-u stanowiły niejako powiew luksusu i namiastkę kolorowego świata dla większości Polaków, którzy głównie za granicę podróżowali z Orbisem. Oj - pamiętam przeglądało się te katalogi wielokroć i czerpało inspirację do stworzenia sobie modnej kreacji szytej czy też wydzierganej na drutach.
Lata sześćdziesiąte:
Gdzieś w stosiku zaplątała się okładka "Przyjaciółki" z 1961 r. z wzorem do haftowania:
Lata osiemdziesiąte przyniosły ze sobą obszerne swetrzyska wykonywane często metodą patchworkową. Poza dzianinami wykonywanymi z różnych gatunkowo i fakturowo włóczek, któryś z żurnali poleca szatę (obszerny sweter) zszywany z kawałków starych swetrów ozdobiony tu i ówdzie metalowymi suwakami. I znowu polskie wydawnictwa drukowane na kiepskiej jakości pożółkłym już papierze ze słabo czytelnymi fotografiami nie wytrzymują konkurencji choćby z katalogiem z zagranicy wydrukowanym na kredowym papierze.
Z poradnika dzianin maszynowych:
A na koniec jakiś niemiecki, dziewiarski żurnal z dzianinami żakardowymi i strukturalnymi:
Niezłe znalezisko:) A i dziś można sporo inspiracji z nich zaczerpnąć:)
OdpowiedzUsuńIle wspomnień udalo się uratowac .Ten niemiecki to strzał w dziesiątkę .
OdpowiedzUsuńAle zbiory, nadal się można się czymś zainspirować.
OdpowiedzUsuńto sa skarby! dobrze ze ocalone :-)
OdpowiedzUsuńOj też takie posiadam i nawet czasami do tych staroci zaglądam !
OdpowiedzUsuńque años memorias imborrables! un gran abrazo guapa!
OdpowiedzUsuńOj, posiadam takie skarby. Całą szafkę. Najgorzej jest w momencie, jak trzeba przesunąć regał. Potrzeba dwóch silnych mężczyzn. Nie wspomnę, jak zacznę szukać jakiegoś wzoru. Cały dzień z głowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwe skarby. Też mam kilka starych wydawnictw i cieszę się że ich nie wyrzuciłam .
OdpowiedzUsuńSame skarby! :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam niemieckie katalogi wysyłkowe. Przeglądałam je tysiące razy i "zamawiałam" ciuchy w wyobraźni. A takich dziewiarskich nie widziałam. Te dzianiny z lat sześćdziesiątych bardzo mi się podobają, zwłaszcza te bliźniaczki.
OdpowiedzUsuńale skarbnica :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jako inspiracja :-)
OdpowiedzUsuń