czy też boxy - właściwie to nie wiem dokładnie czym się różnią te modele. Na pewno boxy ma opadające ramiona, a oversize jest po prostu za duży. Ten dzisiejszy zrobiłam dla córki, która wypatrzyła podobny na blogu Fasoli. Mój także zrobiony został na maszynie dziewiarskiej, jednak przyjęłam nieco inna technikę wykonania, aniżeli zaprezentowała koleżanka na swym blogu. Robiłam osobno przód i tył, by je potem zeszyć na ramionach. Dekolt wykończyłam wąskim ściągaczem. Obliczenia robótki też mam własne (szerokość bluzki, na ile wystarczyło mi szerokości maszyny). Rękaw robiony od góry.
Włożyłam na siebie, by zobaczyć, jak wygląda - fotkę też robię sobie sama w lustrze
Dzianina maszynowa; włóczka "Alize Bambo Fine" 440 m/100, 100% bambus;
zużycie ok. 300 g
Detal - pacha jasnego zachodzi nieco na miętę - musiałam rękaw poszerzyć po 4 oczka z każdej strony, gdyż wydawał mi się za wąski - tej wady przy opuszczonych rękach nie widać pod pachą.
Powinnam była zrobić pas jasnego szerszy o jakieś 10 rzędów (ale bałam się, że mi włóczki nie wystarczy)
Detal - dekolt
Śliczniutki! :) bez porównania na Tobie, a na wieszaku.
OdpowiedzUsuńAntonino, a wiesz, ze ten fason doskonale pasuje także do twojej figury? Zrób koniecznie taki dla siebie. Dla mnie jest genialny i szczerze, nie widziałam go u fasOli. Niestety, ja długo nie zrobię podobnego.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że nie dałam odpowiedzi na mejla. Cały dzień zapełniony. A pewnie masz rację, że coś mam nie tak z zamkiem. Włóczki położonej na igłach, zamek nie przerabia.
Pozdrawiam
Ach, i dziękuję za troskę i zainteresowanie moim problemem.
OdpowiedzUsuńoryginalny sweterek,piękny.Tempo masz zabójcze dopiero co czytałam że sweter na ukończeniu,że rękawy do zrobienia a za chwilę juz gotowiec.
OdpowiedzUsuńJaka świetna! Układa się na Tobie idealnie, "leje się" jak trzeba!!!
OdpowiedzUsuńcórka pewnie jest dumna z takiej zdolnej mamy :) super kolory :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego kupionego w sklepie i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńTwoja wersja jest po prostu świetna. To taki ciuszek, który jest zwykły ale chętnie noszony. Ślicznie wyszedł dekolt.
Świetna!Bardzo fajne to połączenie dwóch kolorów.Uwielbiam takie ciuchy,żałuję że nie mam maszyny bo na takich cieniznach dziergałabym do końca:))Mojego oczywiście:))
OdpowiedzUsuńWyszła super, świetny fason.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tylko, jak będzie się zachowywać po praniu, bo moja Bamboo Fine farbowała :(
pozdrawiam
Sweterek wygląda na bardzo delikatny, jest świetny. Muszę zaraz przyjrzeć się tej włóczce, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek. Mój ulubiony fason. No i kolorki dobrane pięknie.Wygląda na Tobie rewelacyjnie. Czy nie przemknęło Ci przypadkiem przez głowę, by go sobie zostawić? Córcia poczeka na następny ;P Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny ,twoje kolory spokojniejsze .Jak widze takie cuda tęsknię za maszyną .
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluzka, ciekawe jak będzie leżała na Twojej córce. Na Tobie bardzo fajnie się prezentuje, a to wejście białego rękawa na kolor mięty pod pachą to naprawdę detal, tak jak mówiłaś mało istotny, bo niewidoczny pod pachą.
OdpowiedzUsuńSuper jest !!!
OdpowiedzUsuńChyba czytasz w moich myślach, bo od jakiegoś czasu chodzi za mną ten model. Skorzystam z podpowiedzi, dzięki :)
Pozdrawiam
Sweterek wyszedł piękny! Tez go zauważyłam na blogu fasOli. Kupiłam Bamboo Fine i dziergam. Idzie mi strasznie wolno, bo pierwszy raz robię z takiej cienizny. Dłubię na drutach nr 2 i pewnie skończę dopiero za milion lat. Aż zaczęłam o maszynie dziewiarskiej marzyć...
OdpowiedzUsuńMój w całości będzie szary, ale to dwukolorowe połączenie idealne jest
świetna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z miłe opinie. Planuję zrobić dla siebie podobną bluzkę - będzie jednokolorowa. Zocho- jakże Ci współczuję dziergania tej cienizny na drutach 2 mm - ja nie robiłabym za żadne skarby.
OdpowiedzUsuń