Jako, że zimowy weekend daje do wiwatu (przez cały dzień utrzymywało się około - 8 stopni C), psy biegały jak nakręcone. Małej Toli nie zrobiłam jeszcze włóczkowego ubranka, toteż brzuszkiem szorowała po śniegu. Zajadła jest strasznie i nie odpuści żadnej trasie, którą wybiera Ifka. Wszędzie biega za dużą, mało tego, wydaje jej się, że już tak dobrze poznała zagórski las, że wybiera się na własną łapę tu i ówdzie, lub gdzieś znika. Bez przerwy nawołujemy: "Tola, Tola"... Szczekanie Toli dobiega nas z zupełnie innej strony, aniżeli się spodziewamy. Jest zupełnnie inna, niż Ifa, która nigdy nie odbiega tak, by stracić państwa z pola widzenia; jeżeli jest to pogoń za zającem, sarną czy bażantem - jest błyskawiczna i równie błyskawiczny jest powrót. Psica zawsze czujnie się ogląda i kontroluje sytuację. Jeżeli znikamy - wraca i szuka rozpaczliwie. Małe przeciwnie, ma głęboko pod ogonem fakt, by pilować pani, albo pana.
Wracam jednak do tych dekoracji. Ze spaceru przynieśliśmy rachityczną choinkę, której pion udałao się utrzymać dopiero po włożeniu do butelki z wodą - no i mam pierwszy akcent świąteczny:
Wczoraj zrobiłam podkładki pod rossmanowskie czerwone świeczniki, które przewiązałam biało-czerwona taśmą. Ustawiłam je na komodzie:
No i mam pierwszą dekorację.
Jak wykonać podkładki?
Podkładka pod świecznik
Nici bawłełniane np. "Almina", szydełko 1,9 mm.5 ocz. łańcuszka zamknąć w okrąg.
1 rz.: 4 ocz. łańcuszka, 11 słupków dzielonych 1 ocz. łańcuszka, okrąg zamknąć ocz. ścisłym, zrobić 1 półsłupek wkłuty między 3 ocz. łańcuszka z poprzedniego rzędu i pierwszy słupek,
2.rz.: 5 oczek łańcuszka, 11 słupkówdzielonych 2 ocz. łańcuszka,
3 rz.: 3 ocz. łańcuszka, *2 słupki zawieszone na 2 ocz. łańcuszka poprzedniego rzędu, 1 słupek wkłuty w 1 słupek poprzedniego rz.*; powtarzać od gwiazdki, do gwiazdki,
4 rz.: 6 ocz łańcuszka wieszanego na co 3 słupku poprzedniego rzedu,
5 rz.: na łańcuszku wieszamy *1 półsłupek, 7 słupków, 1 półsłupek* - płatek; powtarzamy od * do*.
a... jednak udzielił Ci się nastrój...!
OdpowiedzUsuńlubię czerwień więc dla mnie sliczne są podkładeczki...
Podkładki są świetne, miałaś dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńMyślałam,że to ja jestem jakimś dziwadłem, nawet jednej gwiazdeczki nie zrobiłam. Zrobiłam co prawda trzy choinki z papierowej wikliny ale to tylko dlatego, że miałam takie zamówienie.
Może jeszcze coś świątecznego dłubnę :)
Dziekuje za instrukcje wykonania, w prawdzie jestem poczatkujacym szydelkowaczem, wiec kazda instrukcja jest dla mnie na wage zlota. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://kasiaknits.blogspot.com/
No i dekoracja jest już! Znaczy zdążyłaś z robotą! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne podkładki i bardzo dokładny opis, pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńIfa to bardzo porządna psica a Tola może się jeszcze nauczy,Też mam problem z moimi psami .Bela zawsze wraca Ori i Suseł niestety mają gdzieś wołanie.Spacery odbywają się na raty albo na smyczach.
OdpowiedzUsuńBardzo piękne podkładeczki.
Takie podkładeczki to świetny pomysł. I jaki świąteczny nastrój się stworzył, zachęcający, aby też coś świątecznego zrobić.
OdpowiedzUsuńIfa to już dorosła sunia, a Tola ma jeszcze zielono w łebku. Ale i ona się nauczy jak ma wyglądać spacer. Ja już skończyłam świąteczne akcenty- tak się pociachałam przy okazji drutem, że już nic więcej nie zrobię. No chyba, że mi nagle cos "odbije", ale wątpię. A podkładeczki wielce udane i ładny ten czerwony kolor.Może zrobię taką w zielonym kolorze, pod tę choinkę. Tylko niech mi się paluchy wygoją:)))
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Piękna dekoracja. Zaraz zapachniało świętami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieski :) Nasza też raczej się nas nie pilnuje :P Ale tak to już bywa :)
OdpowiedzUsuńAntonino, u Ciebie chociaz spadl snieg.... U nas pomrozilo, pomrozilo a dzis plus 7! I jak tu sie nastrajac? Piekne podkladki i wszystko cudne! Pozdrawiam,Kasia
OdpowiedzUsuńJa nie mam jeszcze wcale akcentu świątecznego:) Nadrobię niebawem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne te podkładki, a opis przyda się na pewno:)Nastrój gotowy, tylko świętować:)
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładki, a całość tworzy fajny świąteczny klimat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne zrobiłaś podkładki. Dziękuję za instrukcję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja mnie pilnuje i to bardzo.
OdpowiedzUsuńFaktem jest ,ze wiekszosc spacerow bylo na smyczy,bo uwazam ,ze pieciometrowa linka wystarczy dla yorka.
Czesto czytalam ogloszenia "zginal pies",a wtedy dramat.jakby byl na smyczy to by nie zginal.
Pozdrawiam
Ewa
Bardzo lubię Pani opowieści o pieskach :-) Tak miło się czyta o wzajemnym docieraniu się dwóch psic :-)
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś wziąć się za naukę szydełkowania, te podkładki takie ładne :-)
Najwyraźniej mała Tola czuje się przy Was zupełnie bezpiecznie:)
OdpowiedzUsuńJako człowiek ceniący sobie domowe ciepełko, nigdy nie zrozumiem psiej ekscytacji śniegiem i mrozem, ale strasznie lubię być jej świadkiem;)
Śliczne! Sama zrobiłam podobne, bardzo je lubię:)Dziękuję za informację o serduszku. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam:-) Jaka jest srednica tych podkladek. Zamierzam takie zrobic,dziekuje z gory za odpowiedz.
OdpowiedzUsuń7-8 cm - w zależności od grubości użytych nici i szydełka.
OdpowiedzUsuń