Strony

sobota, 29 września 2012

Kapliczki przydrożne. Kaplica w Balnicy

Mało widoczny kierunkowskaz przy drodze wskazuje, że gdzieś tam w dole stoi kapliczka. Zejść trzeba schodami:


jeszcze kładka przez potok i jest:



Przyciąga wzrok  pięknym kopulastym dachem, architekturą i materiałem (kamienie piaskowca), z którego została  zbudowana. Tę stojącą teraz w lesie, osamotnioną  kaplicę  pw. Zesłania Ducha Świętego przywróciło do życia  Stowarzyszenie "Magurycz" w latach 1998 -2005.

Po zakończeniu prac przez NFG Magurycz obiekt stał pusty. Wnęka ołtarzowa "wołała" o świętego, który mógłby wysłuchiwać próśb zaglądających tu turystów i leśników. Wreszcie jesienią 2007 roku RDLP w Krośnie ufundowała obraz Matki Bożej Opiekunki Lasu, autorstwa Zdzisława Pękalskiego, znanego bieszczadzkiego twórcy z Hoczwi.
Obraz - zamontowany w ołtarzowej wnęce - został poświęcony w dniu 23 października 2007 roku.
(http://www.twojebieszczady.pl/kapliczki/kapliczka_balnica.php)



Kaplica zbudowana została w II połowie XIX w. (wzmiankuje się o niej w 1879 r.)  przy źródle (uznanym później za cudowne), na gruncie kowala. Otoczona jest kamiennym murkiem. Kiedyś była kryta gontem i otynkowana, a źródełko zabezpieczone kutą, żeliwną kratą.  Ponoć woda ze źródła przywróciła wzrok, po obmycią nią twarzy i po jej napiciu się.


Przybywano więc do cudownego źródełka po cud, pobudowano kaplicę i odprawiano msze święte na Zielone Świątki. Ściągały do tego miejsca pielgrzymki wiernych, którzy cudowną wodę zabierali nawet do domu.



Po roku 1945 wysiedlono mieszkańców Balnicy, domy zniszczały. Dziś jedziemy malowniczą dolinką i tylko domyślać się możemy, że kiedyś rozłożyło się tu ludzkie osiedle. Jeszcze w latach siedemdziesiątych XX w. wewnątrz kaplicy były tynki i freski, a dach nie przeciakał. Detonowanie w jej wnętrzu niewypałów doprowadziło do zniszczeń i ruiny.

Źródło:
http://www.twojebieszczady.pl/kapliczki/kapliczka_balnica.php
Tablica informacyjna przy kaplicy

6 komentarzy:

  1. Piekny mały obiekt sakralny, aż żal, że taki pusty był przez tyle lat.)

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, takie cudeńko tak marnieje,muszę sprawdzić ale ta kopuła jest bardzo podobna do kapliczki w Austrii gdzie powstała pieśn "Cicha noc "

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ cudowna perełka.Dziękuje za pokazanie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mi przykro, gdy czyjeś dzieło zostaje takie opuszczone i zaniedbane... Bo przecież kiedyś dla kogoś musiała ta kapliczka mieć znaczenie, że ją ufundował... Może kryje się za tym jakaś historia cudownego ozdrowienia?...
    Podnosi jednak na duchu świadomość, że zawsze znajdzie się jakaś grupka zapaleńców, którzy takie starocie postanawiają ocalić od zapomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Antonino, pracowaliśmy z grupą przyjaciół w 2005 roku przy porządkowaniu obejścia kapliczki, my z mężem porządkowaliśmy ujęcie źródełka, inni budowali kładkę przez potok i stopnie z poręczami, także mur z kamieni został uporządkowany; miło popatrzeć na zdjęcia po latach; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń