Strony

niedziela, 26 sierpnia 2012

Gdzie byłam dzisiaj?

Spojrzenie na miejscowość:
 
 
Poznajecie?
 
 
 

 

 
Moje fotki nie są tak piękne. Po pierwsze mam gorszy aparat, po drugie nie chciałam zbyt nachalnie robić zdjęć.
 
 
 
Pojechałam do Lutowisk, żeby spotkać się z koleżanką, która przebywa tu w chacie na urlopie. A ponieważ nasza znajomość już nieco trwa (poznałyśmy się przez internet), nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie znalazła chociaż chwili czasu na spotkanie.  Dodam, że w realu widziałyśmy się kilka razy, ostatnio lat temu kilka, kiedy Ewa była w Sanoku na wycieczce.

To my przed chatą

11 komentarzy:

  1. Fajne realne spotkanie w znanym wirtualnie miejscu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOOOOOOO tak,ja poznalam to wyjatkowe miejsce,oczywiscie nie w realu /a szkoda/.
    Gratuluje takiej znajomosci .
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja poznałam Bezę (a może to Buba???)
    I zgadłam!
    I zazdraszczam okrutnie, że mogłaś tam być.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne widoki i wspaniały dom:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tam pięknie :) Udane spotkanie i wycieczka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne widoki, wyjatkowe miejsce i na pewno świetne spotkanie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Poznałam to gospodarstwo. Fajnie zobaczyć się ze znajomą w takim miejscu. A gospodarzy też poznałaś? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Chaty Magody zaglądam od dawna.Piękny zakątek.Miło jest spotkać się tak realnie.Bardzo cenię sobie znajmości internetowe,poznałam wiele wspaniałych ludzi,którzy z czasem stają się bardzo bliscy sercu i marzę o takim realnym spotkaniu.Kto wie-mówią,że marzenia sie spełniają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie dziwię się, że nam to pokazałaś. Miejsce piękne i spotkanie niezapomniane. Sliczne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. To Beza. Bubasińska jest bardziej rudawa, a Beza - no... bezowa ;) Chociaż od czasu nastania czarnej Kićki, wiadomo, że królowa jest tylko jedna, hyhy :)

    Pod wrażeniem kuchni, dżemów, miejsca, wystroju, rozwiązań praktycznych i Gospodarzy, słowem - wszystkiego, co wiąże się jakoś z Chatą - będę jeszcze długo.

    PS. Wpis nie jest sponsorowany :)

    OdpowiedzUsuń