Autorem jest Mariusz Mogilany, członek Bieszczadzkiej Grupy Twórców Kultury, współtwórca parateatralnej grupy "Patio". Artysta tworzy używając nie tylko dłuta, ale i piły spalinowej oraz siekiery. Mieszka w Zagórzu, nieopodal wzgórza klasztornego, gdzie znajduje się jego pracownia. Tu można zobaczyć filmik, pokazujący m.in. tę pracę w fazie powstawania.
A mojemu mężowi kobieta z taczkami skojarzyła się z zupełnie inną rzeźbą: Molly Malone z irlandzkiego Dublina. Molly też została przedstawiona z taczkami (nieco innymi), na których miała kosze z rybami, którymi handlowała. Ponoć zmarła młodo na febrę. Pomnik autorstwa Jeanne Rynhart przy ul. Grafton Street w Dublinie został postawiony w 1987 r. z okazji obchodów tysiąclecia istnienia miasta. Sama postać Molly jest niemal legendarna, nie ma źródeł potwierdzających istnienie takiej osoby, chociaż wiele kobiet tak właśnie się nazywało. Właściwie to Molly została rozsławiona piosenką pt. "Molly Malone", która w Irlandii stała się nieoficjalnym hymnem Dublina i pieśnią śpiewana przez kibiców sportowych.
I tak dla porównania obu koncepcji artystycznych zdjęcie kobiety z taczkami z Dublina:
Na tym zdjęciu ja z moim mężem podczas zwiedzania Dublina
No inne te kobiety, chociaż koncepcja podobna. To tak jak z robótkami: kiedy coś wymyślimy, sądzimy, że jesteśmy pierwsze, a bywa, że przed nami już to wymyślono...
ma baba duszę, nie dziwię się,że zwróciła Twoją uwagę
OdpowiedzUsuńObie rzeźby znakomite ale ta w Bieszczadach jest bardziej ekspresyjna.)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta babeczka:)
OdpowiedzUsuńswietna rzezba....bardzo mi sie podoba....ma w sobie to cos....niestety w dzisiejszych czasach prawie wszystko juz bylo i bardzo trudno o orginalnosc ale wystarczy szczegół,emocja i pomysl by serce mocniej zabilo......pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta bieszczadzka,zresztą ta irlandzka też.
OdpowiedzUsuńFajna rzeźba. I jedna i druga podoba mi sie bardzo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardziej podoba mi się ta bieszczdzka kobieta taka nasza swojska(no może trochę przyduży biust)rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zachwyciła nas ta rzeźba bieszczadzka. Dziękuję, że ją Pani pokazała :-)
OdpowiedzUsuńTaczka i taki dekolt! Ciekawe, prawda? :-))) Jedna i druga. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin, jeśli je dzisiaj obchodzisz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowita rzeźba! Dzięki!
OdpowiedzUsuńPzdr.
Piękna rzeźba. Ładna z Was para pozdrawiam
OdpowiedzUsuńta kobieta jest cudna ja za kazdym razem jak przejezdzam mysle ze ona jest prawdziwa mimo ze wiem ze nie pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń