Pikuj (1407 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Bieszczadów (Bieszczady Wschodnie - Ukraina). Bieszczady Wschodnie zaczynają się na Przełęczy Użockiej położonej na samym końcu worka bieszczadzkiego i ciągną do Przełęczy Wyszkowskiej. Wchodziliśmy od miejscowości Husne Wyżne przez Szydło i Zwornik. Schodziliśmy do Biłasowicy, gdzie czekał na nas autobus.
Oto cel naszej wędrówki
Podchodzimy ścieżką; las bukowy, leżą jeszcze zeszłoroczne liście. Trasa nieprzetarta, nie wiadomo czy w tym roku ktoś nią wędrował... Na ścieżce mnóstwo powalonych pni drzew i gałęzi. Niekiedy szlak - kiepsko oznakowany - gubi się. Rosną całe łany śnieżycy wiosennej - można się domyślać, że śnieg niedawno stopniał.
Zmierzamy na ten szczyt
Zdobyty...
Z Pikuja widać pasmo Bieszczadów Zachodnich.
A to już zejście:
Następny dzień to Połonina Borżawa.
To musi być wyczyn wdrapać się na te górę,wątpię abym dała radę :))Widoki przepiękne ale ja tam góry lubię trochę na dystans:))Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, widoki niesamowite :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoskie widoki!i jest czym oddychać!!!Pozdrawiam majowo:)))
OdpowiedzUsuńAch te górskie widoki. Po to się zdobywa szczyty, aby wchłonąć choć część tych krajobrazów. W górze i z góry świat jest jeszcze piękniejszy. Niesamowita relacja. Dziękuję za doznania
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam sobie cały opis z wycieczki i pomyślałam, że wstyd by mi było narzekać.
OdpowiedzUsuńPiękne widoki,piękne zdjęcia.
Dziękuję za bardzo ciekawą foto-relację.
Pozdrawiam serdecznie
Przecudne widoki!
OdpowiedzUsuńwierzyć się nie chce ocierając pot w 30stopniowym upale, że gdzieś całkiem niedaleko, może leżeć śnieg ...
Ja na pewno na wakacjach tam się wybiorę.Jak na razie czytam na ten temat na stronie internetowej https://climb.pl/pikuj-korona-dzikich-bieszczad/ .
OdpowiedzUsuń