Strony

wtorek, 7 lutego 2012

Czapki męskie (3)

To chyba już ostatnie czapki męskie w tym roku. Niegroźna i lekka grudniowa zima zmieniła się nagle w prawie arktyczną i wymusiła, by te czapki "produkować".  
Pierwsza czapa - krasnal została zrobiona do kompletu (do tego szalika). Prawda, z pewnym opóźnieniem, a to dlatego, że nie bardzo udawało się nam ustalić, jaki ma być fason. W końcu stanęło na tym, że ma być długa i wisząca z tyłu. I chyba jest:

Druty 5 mm; włóczka Himalaya Padish  180 m/100 g (20% akryl, 30% wełna), kolor 50206; zużycie około 100 g

Wyszło niemal 100 g włóczki, bo czapa po prostu jest duża i długa. Ponieważ  włóczka sama w sobie układa się ozdobnie, nie pasował tu już żaden wzór, dlatego została wykonana  wzorem tzw. pończoszniczym.
Druga czapka z wełny niewiadomego pochodzenia, zrobiona wzorem żakardowym, powędrowała do mojego brata i ponoć w sobotę miała swój debiut  podczas wyprawy w góry:



Została zrobiona z tej samej wełny, z której robiłam tę czapkę w warkocze dla mojego męża. Tu jest tylko inny wzór - reliefowy.

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładne i masz rację przydają się bardzo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolory Padisaha bajeczne .Super czapusie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsza czapka zachwyciła mnie kolorami. Przypomina mi smerfy, ukochaną bajkę z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piękna jest włóczka Padisah, ale bardzo gryzie :-(
    Czapki super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne czapeczki i na pewno cieplutkie. Zima nam daje w kość-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń