Druty 4 mm; włóczka "Linate Cotolin Golden", 50% bawełna, 50% akryl; 780 m/100 g; zużycie ok.50 g
To jest ta sama włóczka, z ktorej robiłam ten cardigan szydełkowy, dość cienka, bo mająca 780 m/100 g - dlatego chusteczka wyszła niewielka. Nie zblokowała się trwale (ze względu na obecność bawełny w składzie), dlatego odkształciły się zęby na brzegach.
* * *
A teraz nieco inny temat. Ostatnio Blogger płata mi figle. Przedostatni post o cerkiewce w Orelcu pisałam dwa razy, bo za nic nie chciał się wyświetlić w całości. Ucięło mi go po pierwszym zdjęciu i nie zapisało w całości. Działo się tak nieustannie, kiedy usiłowałam dawać na podgląd, a potem zapisał się też częściowo. Następnego dnia już poszło normalnie. Ostatnio też ktoś mi spamuje w komentarzach - pojawiają się komentarze niemające związku z postem, a treściowo wyglądają tak, jakby ktoś wrzucał do translatora jakiś tekst - który jest tłumaczony mechanicznie na polski. Oczywiście są te komentarze anonimowe. Drugi typ, to komentarze reklamujace jakieś strony lub produkty. Jednych i drugich nie umieszczam. Czy zdarzyło się Wam cos podobnego?
I do Motylka - od pewnego czasu nie udaje mi się zamieścić u Ciebie komentarzy. Wszelkie próby spalają na panewce: piszę komentarz, daję "wyślij" - wyświetla mi się biała strona... i nic. Kolejna próba - to samo, kolejna - to samo, inny dzień - toż samo itd. A więc moje niekomentowanie u Ciebie - to przyczyna niezależna ode mnie, tylko wina sprzętu? internetu? bloggera? Nie wiem. Może z czasem się to zmieni. Podobnie miałam z jedną skrzynką pocztową, któregoś dnia zawiesiło się: przyjmowała listy, ale nie udawało mi się ich wysłać (a był to mój główny adres), w końcu po kilku miesiącach, zaczęło działać (a niczego z komputerem nie robiłam).
Chusta przepiękna.
OdpowiedzUsuńOdnośnie spraw technicznych - słyszałam, że zdarzają się przypadki "straty bloga", problemy takie o których Ty piszesz, zupełna niemożliwość dodawania i przyjmowania komentarzy. Totalnie nie wiem, od czego to zależy i dlaczego tak się dzieje. Mam nadzieję, że czytają nasze rozterki osoby znające się na rzeczy i poradzą, jak się ustrzec przed takimi rzeczami.
Ładna chusta i ciekawy kolorek.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty masz trudności w blogowaniu, ja też czasem tak mam, że piszę, zatwierdzam i dalej nie przesyła.
Pozdrawiam:)
Piękna chusta, cudowny kolor!!
OdpowiedzUsuńjest wspaniała, już na zdjęciu wygląda na szalenie delikatną, w rzeczywistości musi być mgiełką.
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta:-) Taka wiosenna:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne Ginko :)
OdpowiedzUsuńZ bloggerem miałam problem przy ostatnim moim wpisie. W połowie wyskoczył błąd i jak się okazało w wersjach roboczych zapisało się połowę tego co napisałam. I to był mój drugi taki przypadek. O utracie całej treści blogu też słyszałam.
Cienka, nie cienka, mała, nie mała Mi podoba się ogromnie. Kolor optymistyczny i musi być niesamowicie delikatna. Aż chce się człowiek taką otulić w takie deszczowe dni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta
OdpowiedzUsuńSliczna chusta.
OdpowiedzUsuńChusta cudna!!! Czy za mała, to po zdjęciach się nie da ocenić, za to kolor mój ukochany (czym skrada mi serce) i taka delikatna, że aż miło!!!
OdpowiedzUsuńChusta cudna!!! Kolor piękny - mój ukochany, więc już tym samym mi skradła serce, a do teko ta delikatność - no piękna!!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo szlachetnie.
OdpowiedzUsuńI ten kolor...
Świetna chysta - wzór, kolor i skład włóczki w sam raz na sezon wiosenno-letni.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Śliczna chusta :)
OdpowiedzUsuńKolejna cudowna chusta.Odnośnie komentarzy,nie wiem czy bloger,blox czy inne sie nie tolerują bądź w tym momencie robią coś na głównych serwerach i mnie się to zdarza u Ciebie ze 3 razy,na niektórych blogach zawiesił mi się komputer,musiałam zresetować a najwiekszy problem z komentarzem mam u Truscaveczki.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńJak zawsze, piękna!
OdpowiedzUsuńChusta piękna.
OdpowiedzUsuńA problemy z Bloggerem też miałam, znikały mi wpisy, które poprawiałam, tylko myślałam, że to ja coś .źle robię.
A Motylek bloguje na WP. Też kiedyś tam pisałam, ale ze względu na kłopoty w komentowaniu się przeniosłam.
Teraz jeśli chcę wstawić komentarz na WP, to ze wszystkiego się wylogowuję. I wypełniam tylko pole Nick. A ewentualny adres swego bloga wstawiam w treść komentarza. I wtedy komentarz zostaje zamieszczony.
Pozdrawiam:)
Chusta jest super jak wszystkie Twoje chusty,piszę komentarz poraz drugi teraz jako anonimowy.
OdpowiedzUsuńUrszula97
Bardzo mi się ta chusta podoba.I bardzo mnie zainteresowała ta włóczka, zdradzisz gdzie ją nabyłaś?
OdpowiedzUsuńPodobno znikają niektóre blogi, jeśli Blogger uzna,że dzieje się z nimi coś podejrzanego, np. przychodzi wiele spamu, lub wręcz komuś udało się włamać na dany blog. Stąd trzeba mieć dobrze zabezpieczone hasło, najlepiej dość długie z cyframi i literami dużymi i małymi.
Miłego, ;)
Dziękuję za tak liczne, bardzo miłe komentarze. Robótka taka sobie, bo jakoś ostatnio weny do robótkowania nie mam i wszystko się ślimaczy.
OdpowiedzUsuńAnabell- włóczka jest niestety kupowana kilka lat temu w pasmanterii w mojej miejscowości. W sklepach internetowych tego nie widziałam, jest to produkt turecki i przypuszczam, że obecnie już nie do kupienia (tylko raz była taka dostawa do naszego sklepu). Robiłam z tej zielonej kiedyś sweterek szydełkowy i zostało mi jeszcze (sweterek - 20 dkg, chusta ok. 50 g) - pewnie jeszcze zrobię jedną chustę z tego, ale większą. Mam jeszcze tej włóczki 30 czy 40 dkg, ale w kolorze beżowym. Moje zamiłowanie do kupowania włóczki nie idzie proporcjonalnie z mocami przerobowymi, toteż mam takie kilkuletnie zapasy różności.
Dziękuje też za wypowiedzi na temat techniki blogowania. Przejrzałam swoje dawne posty i także stwierdziłam, że w niektórych coś tam się poprzesuwało, w innych poginęły zdjęcia, albo frgm. tekstu - to jednak składam na karb zmiany szablonu bloga (przynajmniej tak mi się wydaje) - chyba trzeba z tym uważać.
NIestety Wirtualna Polska bywa zawodna - co jakiś czas ktoś mi daje znać, że ma kłopoty z zamieszczaniem komentarzy. Piszę do administracji i za każdym razem dostaję szablonową odpowiedź, co drażni mnie bardzo bo podawany przez nich powód nijak się ma do rzeczywistości. Mam tylko nadzieję, że za kilka dni wszystko wróci do normy i znowu uda Ci się u mnie komentować.
OdpowiedzUsuńA chusta bardzo mi się podoba i jak już w końcu dojrzeję psychicznie do zrobienia chusty to chyba właśnie taką sobie zrobię.
Motylek
Świetna chusta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChusta cudna i kolor fantastyczny, ale ja jednak najpierw "odrobię" z Twojego blogu którąs z tych cudnych ażurowych. Nie wiem jeszcze czy to będzie taka "Springtime cośtam" :DDD czy "Gail" i nie wiem czy stanie się do przed zimą, bo aktywnośc dnia sprawia, że druty wieczorem same z rąk lecą i zasypiają, ale na 100% będę taką miała! Pochwalę się zresztą :D
OdpowiedzUsuńCo do podejrzanych komentarzy, zdaje się, że ich uciążliwość wzrasta wraz z poczytnością bloga. Ot, kulisy sławy, droga Antonio :DDDD
Nie wiem jak to jest zrobione, ale u nas takie komentarze automatycznie są odrzucane, nie widać ich na blogu, mamy tylko info w skrzynce emailowej.
PZdr.
Cudna chusta i ten wzorek i kolorek piękny
OdpowiedzUsuń