Mitenki zwykonane zostały z włóczki, której dwie nitki połączyłam: jedna to akryl ze srebrną nitką (taki, jak załączone etui na telefon), druga to nitka bzowej wełenki.
* * *
A oto fragment starej zabudowy z Mrzygłodu (pisałam już kiedyś o tym miasteczku). Ten stary dom , do którego dobudowano przybudówki i łatano tak - byle jak, zauroczył mnie.
Na fotografii można zobaczyć, że kiedyś dawno temu, pierwotny budynek był niezwykle urokliwy. A zdjątko od dawna chciałam pokazać moim Czytelnikom.
Chatka urocza. Ja ostatnio odnalazłam w centrum Randers (Środkowa Jutlandia w Danii) budynek z ok 1690 roku - nad bramą jest podany rok - nie pamiętam dokładnej daty... stoi nadal - jak zrobi się cieplej to też porobię trochę zdjęć. A mitenki... hmmm. Cieplutkie, kolorowe... aż chce się wiosny!
OdpowiedzUsuńAntonino -pierwsza para bardzo mnie sie podoba! Taka wesola! A domek urokliwy. Czy jak ogladasz takie budynki, nie zatapiasz sie w swiat wlasnej wyobrazni i nie wyobrazasz sobie jak wygladalo w nim zycie chocby 100lat temu? Ja w takich momentach mam bardzo bujna wyobraznie....Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo urocze mitenki!
OdpowiedzUsuńA Mrzyglod pamietam z Twoich opowiesci.
Niezmiennie podziwiam Pani wyroby i dziękuję za opisy-podczytuję czasem :) Pełen profesjonalizm
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakie ładne te mitenki. Zwłaszcza te kolorowe.
OdpowiedzUsuńA Mrzygłód który?
OdpowiedzUsuńW okolicach Zawiercia/Poręby???
Fajne mitenki. Kolorki super.
OdpowiedzUsuńI zdjęcie domku takie letnie z zielonym drzewem -świetne
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedzinki u mnie
Oglądam Twoje piękne prace od kilku tygodni,a nawet próbowałam coś ściągnąć i dopiero teraz doczytałam i dostałam odpowiedź dlaczego jesteś mi tak bliska.Mieszkamy obie w pięknych okolicach koło Sanoka.
OdpowiedzUsuńFAjne mitenki - bardzo lubię takie kolory pełne życia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń