Otrzymałam je od Moje Bieszczady i od Tiny Moje dziergadełka
Serdecznie dziękuję
Na polu robótkowym, może nie zastój, „coś” się robi. Z jednej strony to „coś” realizowane według pierwotnego pomysłu nie wyszło, ponieważ włóczki okazało się za mało i trzeba było zacząć ponownie robótkę z innej wełny. Z drugiej strony biedzę się nad rękawiczkami, bo chciałabym przygotować materiał o sposobach wyrabiania kciuka w rękawiczce. A żeby go przygotować – to muszę przecież te rękawiczki robione w różny sposób zrobić i sfotografować. A na to potrzeba czasu, bo nie będę robić pojedynczych rękawiczek, jako ilustracji, co oznacza, że w rezultacie popełnię kilka par. Zresztą taki zamiar miałam i rękawiczki czekały w kolejce. Na szczęście ponoć w końcu idzie zima i, miejmy nadzieję, rękawiczki się przydadzą.
Jeżeli chodzi o „Anielską zabawę blogową” – zgłoszone realizacje z linkami umieszczam na blogu po lewej stronie. Całe podsumowanie zabawy będzie po jej zakończeniu – w styczniu.
Cieszy mnie tak liczne zainteresowanie zabawą - dzięki niej poznaję nowe blogi. Miło jest także patrzeć na różnorodne pomysły aniołkowe. Pozdrawiam „Wszystkich aniołkujacych” (ale mi neologizm wyszedł). Sama też niebawem zabiorę się za zrobienie mojego anioła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz