obciążniki do obrusu, które pokazałam w tym poście. Od początku miałam wrażenie, podobnie jak moje czytelniczki, że obciążniki są zbyt lekkie i nie spełnią swego zadania. Myślałam i myślałam, jak i z czego wykonać dodatkowe obciążenie. Wreszcie moje myśli powędrowały do pudełka z muszelkami, które chciałam kiedyś wykorzystać do innego celu, ale na drodze stanęła mi niemożliwość wywiercenia dziurek w muszelce.
Teraz jakoś udało mi się to w zaledwie kilku, bo praca ręczna, czyli wiercenie ręczne małym wiertełkiem jest dość żmudne i czasochłonne. Na razie większy projekt z muszelkami w roli głównej musi poczekać.
Tymczasem te cztery muszelki z dziurkami posłużyły jako tło dla zawieszek z sowami i utworzyły nowe obciążniki do obrusu. (A jak to woli, można obciążyć firanki).