Strony

piątek, 24 listopada 2023

Kosz 4 i 5

 Rozpisywać się nie ma co. Dalej wyrabiam resztki włóczek:



i tworzę kosze.

Sięgnęłam też po motki Anitexu, które pozostały w zapasach po mamie. Nic zrobić z tego nie można, a na kosz (z innymi nitkami) nadawała się ta włóczka idealnie:




Tu kosz z żółtego Anitexu. W zapasach mam jeszcze niebieski, różowy i biały. I na pewno zużyję je na zrobienie koszy.

10 komentarzy:

  1. Super wykorzystanie resztek i staroci, kosze są wspaniałe.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne kosze, dzięki różnym nitkom, każdy inny. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Doskonały pomysł na wykorzystanie resztek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś już specjalistką od wykonywania koszyków z resztek. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę, proszę - kolejne kosze :))) Nie mogę się zdecydować, który bardziej mi się podoba, kolorowy czy ten słoneczny, oba fajnie wyszły!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosze są super:- obydwa mi się podobają. Jeden z lepszych pomysłów na wykorzystanie rozmaitych resztek włóczek.
    Pamiętam tą włóczkę Anitex. Dawno, dawno temu (chyba ze 40 lat) z kremowego wydziergałam jeden z moich pierwszych sweterków. Anitex-u w zapasach już nie mam, ale zerówki (100% bawełna) z tamtych czasów jeszcze troszkę mi zostało.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie ♡
    Piękne są te kosze, zawsze o takich marzyłam. Chciałabym umieć robić takie cuda, naprawdę zachwycające prace!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mie się wykorzystanie resztek w ten sposób. I ladnie i praktycznie. ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezwykle ciekawe wykorzystanie resztek.

    OdpowiedzUsuń
  10. To już hurtowa produkcja ;).

    OdpowiedzUsuń