Niebawem Wandzia ponownie nas odwiedzi. Czekają już na nią nowe czapki. Powstały z resztek włóczek. Kolorowa: z mieszanki neonowych kolorów - moteczek został wykorzystany niemal do ostatniego centymetra. Zapewne czapka będzie nieco za głęboka, ale można ściągacz podwinąć:
Druga czapka powstałą z resztek różowej włóczki. Jak wygląda - widać:
Tym razem ozdobiłam ją granatową kokardą z guzikiem. Zobaczymy czy czapki zostaną zaakceptowane, gdyż Wandzia, jak już kiedyś wspomniałam, mówi: "dziewczynki noszą czapki z guzikami"...
Bardzo pomysłowe ,śliczne.Dziękuję za cenną radę odnośnie skarpet.
OdpowiedzUsuńPiękne czapeczki Antonino. Jak oglądam te wszystkie cudeńka, które wydziergałas dla Wandzi, troszkę żałuję, że nie mam wnusi:-). Pozdrawiams erdecznie.
OdpowiedzUsuńDobra babunia dba o wnuczkę. Śliczne czapeczki zrobiłaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObie bardzo ładne (i chyba cieplutkie), więc na pewno spodobają się Wandzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fajna radosna kolorowa czapka, ta rózowa tez, dobrze,że kokarda granatowa, bo wygląda na czarną...napewno ucieszą obie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne czapeczki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne czapki :-) Pięknie będzie w nich wyglądała Twoja wnusia :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Czapki są obłędne! Obie!
OdpowiedzUsuńCo jedna, to ładniejsza, masz dużo fajnych pomysłów na czapeczki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBeda zaakceptowane , bo poza uroda maja potężny ładunek miłosci.
OdpowiedzUsuńJakie cudne te czapeczki :)
OdpowiedzUsuńśliczne czapeczki! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle słodkie czapeczki- są super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Czapeczki śliczne. Zazdroszczę Ci,że masz wnusię- masz przynajmniej kogo stroić. Moje Krasnale zupełnie nie nadają się do noszenia dzianiny- w sweterkach nie chodzą, czapki muszą być z cienkiej bawełny a spodnie- chyba z żelaza bo jakoś dziwnie szybko są dziury na kolanach.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Piękne czapeczki.
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała mieć taką babcię, która robi takie piękne czapki.
OdpowiedzUsuńNa pewno wnuczce sprawią wiele radości i ogrzeją, bo w nich jest też serce.
Pozdrawiam!
Maria
no to do tej wzorzystej też musisz guzik przyszyć choć i tak śliczna jest
OdpowiedzUsuńOjaa, jakie cudowne :)
OdpowiedzUsuń