Zatrzymaliśmy się dzisiaj po południu na parkingu Intermache. Mąż pobiegł do sklepu. Nagle po drugiej stronie ulicy, na obrzeżach placu handlowego, nieopodal przystanku autobusowego zobaczyłam spacerującego bociana. Faktem jest, że niedaleko bociany mają gniazdo, jednak nie widzi się ich przechadzających się tak blisko ulicy. Wyskoczyłam z samochodu, wyjęłam aparat i udało mi się zrobić kilka zdjęć (w przybliżeniu).
W tle, między gałęziami, widać wieżę tego ratusza;
bocian zaznaczony strzałką
Bociek wyraźnie poszukiwał materiału do reperacji? wzmocnienia? gniazda.
Ostatecznie z czymś tam w dziobie wzniósł się w powietrze (lewy dolny róg zdjęcia):
by wylądować na gnieździe, gdzie czekała już druga połowa:
Pięknie
OdpowiedzUsuńBardzo miły widok a zdjęcia super.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia. Może Ci się rodzina powiększy, ja tak mam, kiedy zobaczę bociana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiekny taki bocian, gdy chodzi na wolnosci, mieszka na domu w gniezdzie. Tu gdzie mieszkam nie ma takich naszych bocianow, wiec dziekuje pieknie za podzielenie sie zdjeciami. Eliza
OdpowiedzUsuńJak ladnie.Bardzo mily i sielski widok.
OdpowiedzUsuńEwa