Strony

poniedziałek, 23 marca 2015

Myjka

a niekiedy "mytka", czyli zwyczajna szmatka do... różnych celów kuchenno - łazienkowych.


Może służyć jako myjka do ciała, zmywak, szmatka do zmiatania resztek z blatów kuchennych, polerowania akcesoriów itd.itd. Moje zrobiłam z resztek włóczek bawełnianych i używam głównie w kuchni:




Niegdysiejsze szmatki kuchenne zostały wyparte gotowymi gąbkami do zmywania, które można kupić w każdym sklepie gospodarczym i supermarkecie. A dawniej - czym zmywano? Moja mama używała gazy, którą kilka razy składała i przeszywała na maszynie. Taką mytką myło się naczynia, a to co przywarło, usuwało się druciakiem. Mytka służyła też do wycierania resztek ze stołu, czy rozlanych płynów.
Ojej znam też domy, w których funkcję zmywaka pełniły różne szmatki: widziałam więc wykorzystaną do tego celu np. frotową skarpetę, resztki bawełnianych podkoszulków, szmatki flanelowe, no i fragmenty bawełnianych niewymownych (z damskich wycinano tzw. krok i już można było używać)...


O znaczeniu dzianych myjek nie ma się chyba po co rozpisywać: mają wszystkie walory ekologicznej, miękkiej, higroskopijnej ściereczki, a naturalne włókno, z którego zostały wykonane pozwala je porządnie wyprać w gorącej wodzie.


Ostatecznie można je także dać jako załącznik do prezentu na nowe mieszkanie.

22 komentarze:

  1. Ślicznie Ci wyszły i cudnie dobrałaś kolory. Moje bawełniane szmatki spisują się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Antonino, to świetny pomysł, zarówno na dziergane myjki, jak i na podarunek, bardzo miły zresztą, oryginalny i niecodzienny; moja mama mówiła "mytka"; pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł na resztki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje myjki są nie tylko śliczne, ale również praktyczne i trwałe.Prawdziwą bawełnę można wygotować, a sztuczne myjki szybko łapią brzydki zapach. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie kolorowe , ze użyłabym ich jako dekoracyjne łapki do chwytania garnków , do mycia byłoby mi szkoda .

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach! Ale te Twoje są tak fajne, że aż żal by ich było używać do sprzątania!
    A dobre skarpety "na wytarcie" są świetne jako szmatki :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mario - u mnie w domu też zawsze używało się słowa: "mytka".

    OdpowiedzUsuń
  8. Super są te myjki. Ja takie zrobiłam z resztek, ale używam ich jako łapki kuchenne. Może zmienią przeznaczenie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysłowe, praktyczne i takie kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W moim rodzinnym domu , był chłopiec-myjak :) Widziałam pomysł na bawełniane "płatki" kosmetyczne.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja babcia miala mytke do mycia garnkow.Druciak do garow przypalonych,a zamiast dzisiejszego proszku do szorowania,babcia uzywala starta cegle.
    No,ale bylo to jakis.......czas temu
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie w domu mówiło się "myjka". Świetny pomysł na zagospodarowanie resztek. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie w domu używało się ściereczek, już nawet nie pamiętam z czego, chyba z różnych różności:-) I nie pamiętam, czy mówiło się mytka czy myjka. Ale prawdę mówiąc to nie wróciłabym już do mycia naczyń czymś takim, gąbki sprawdzają się o wiele lepiej. Za to do innych kuchennych celów takie własnoręcznie zrobione ściereczki na pewno są super. I prezentują się wspaniale:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Powiem Ci,że mytki są świetne i takie kolorowe i masz rację, że dawniej robiono choc z czego ja pamietam,ze widziałam u ciotki rajstopy zwiniete w kulkę:))) a u Ciebie pełny splendor>...:)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie wiem dlaczego nie ma mojego wpisu, no ale nic.....mytki są świetne, takie kolorowe i estetyczne, ja pamietam jak kiedyś dawno u ciotki widziałam rajstopy zwiniete w kulkę i myła nimi naczynia....:))) Twoje są szykowne i pięknie zapakowane:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacyjne myjki :-) Śliczne kolory.
    Koniecznie muszę zrobić podobne dla siebie - świetny pomysł na wykorzystanie resztek bawełnianych nitek.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniała! Mogę skopiować pomysł? Ogromnie mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne są Twoje myjki.Super pomysł.Gratuluję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Utkane z pasji - nie miałam wcześniej czasu, by dodać komentarze, stąd nie było Twego pierwszego.
    Renya - do mycia naczyń używam nadal gąbki, jednak mytka przydaje się do wycierania blatów kuchennych, zlewozmywaka, polerowania, wycierania noża itp.
    A pomysły na mytkę - wspaniałe: rajstopy, płatki higieniczne...i co jeszcze?
    Myjak - rodzaj męski - też pomysłowe...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakie super kolorowe. I u mnie się zapowiadają, bo na więcej nie mam inspiracji... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Boa tarde, lindos seus trabalhos, perfeitos, beijos

    OdpowiedzUsuń