a niekiedy "mytka", czyli zwyczajna szmatka do... różnych celów kuchenno - łazienkowych.
Może służyć jako myjka do ciała, zmywak, szmatka do zmiatania resztek z blatów kuchennych, polerowania akcesoriów itd.itd. Moje zrobiłam z resztek włóczek bawełnianych i używam głównie w kuchni:
Niegdysiejsze szmatki kuchenne zostały wyparte gotowymi gąbkami do zmywania, które można kupić w każdym sklepie gospodarczym i supermarkecie. A dawniej - czym zmywano? Moja mama używała gazy, którą kilka razy składała i przeszywała na maszynie. Taką mytką myło się naczynia, a to co przywarło, usuwało się druciakiem. Mytka służyła też do wycierania resztek ze stołu, czy rozlanych płynów.
Ojej znam też domy, w których funkcję zmywaka pełniły różne szmatki: widziałam więc wykorzystaną do tego celu np. frotową skarpetę, resztki bawełnianych podkoszulków, szmatki flanelowe, no i fragmenty bawełnianych niewymownych (z damskich wycinano tzw. krok i już można było używać)...
O znaczeniu dzianych myjek nie ma się chyba po co rozpisywać: mają wszystkie walory ekologicznej, miękkiej, higroskopijnej ściereczki, a naturalne włókno, z którego zostały wykonane pozwala je porządnie wyprać w gorącej wodzie.
Ostatecznie można je także dać jako załącznik do prezentu na nowe mieszkanie.
Ślicznie Ci wyszły i cudnie dobrałaś kolory. Moje bawełniane szmatki spisują się znakomicie.
OdpowiedzUsuńAntonino, to świetny pomysł, zarówno na dziergane myjki, jak i na podarunek, bardzo miły zresztą, oryginalny i niecodzienny; moja mama mówiła "mytka"; pozdrowienia ślę.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na resztki. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTwoje myjki są nie tylko śliczne, ale również praktyczne i trwałe.Prawdziwą bawełnę można wygotować, a sztuczne myjki szybko łapią brzydki zapach. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTakie kolorowe , ze użyłabym ich jako dekoracyjne łapki do chwytania garnków , do mycia byłoby mi szkoda .
OdpowiedzUsuńAch! Ale te Twoje są tak fajne, że aż żal by ich było używać do sprzątania!
OdpowiedzUsuńA dobre skarpety "na wytarcie" są świetne jako szmatki :-)
Mario - u mnie w domu też zawsze używało się słowa: "mytka".
OdpowiedzUsuńSuper są te myjki. Ja takie zrobiłam z resztek, ale używam ich jako łapki kuchenne. Może zmienią przeznaczenie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPomysłowe, praktyczne i takie kolorowe :)
OdpowiedzUsuńW moim rodzinnym domu , był chłopiec-myjak :) Widziałam pomysł na bawełniane "płatki" kosmetyczne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Moja babcia miala mytke do mycia garnkow.Druciak do garow przypalonych,a zamiast dzisiejszego proszku do szorowania,babcia uzywala starta cegle.
OdpowiedzUsuńNo,ale bylo to jakis.......czas temu
Pozdrawiam
Ewa
U mnie w domu mówiło się "myjka". Świetny pomysł na zagospodarowanie resztek. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorowe :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu używało się ściereczek, już nawet nie pamiętam z czego, chyba z różnych różności:-) I nie pamiętam, czy mówiło się mytka czy myjka. Ale prawdę mówiąc to nie wróciłabym już do mycia naczyń czymś takim, gąbki sprawdzają się o wiele lepiej. Za to do innych kuchennych celów takie własnoręcznie zrobione ściereczki na pewno są super. I prezentują się wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że mytki są świetne i takie kolorowe i masz rację, że dawniej robiono choc z czego ja pamietam,ze widziałam u ciotki rajstopy zwiniete w kulkę:))) a u Ciebie pełny splendor>...:)
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego nie ma mojego wpisu, no ale nic.....mytki są świetne, takie kolorowe i estetyczne, ja pamietam jak kiedyś dawno u ciotki widziałam rajstopy zwiniete w kulkę i myła nimi naczynia....:))) Twoje są szykowne i pięknie zapakowane:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne myjki :-) Śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zrobić podobne dla siebie - świetny pomysł na wykorzystanie resztek bawełnianych nitek.
Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniała! Mogę skopiować pomysł? Ogromnie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje myjki.Super pomysł.Gratuluję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUtkane z pasji - nie miałam wcześniej czasu, by dodać komentarze, stąd nie było Twego pierwszego.
OdpowiedzUsuńRenya - do mycia naczyń używam nadal gąbki, jednak mytka przydaje się do wycierania blatów kuchennych, zlewozmywaka, polerowania, wycierania noża itp.
A pomysły na mytkę - wspaniałe: rajstopy, płatki higieniczne...i co jeszcze?
Myjak - rodzaj męski - też pomysłowe...
Jakie super kolorowe. I u mnie się zapowiadają, bo na więcej nie mam inspiracji... :)
OdpowiedzUsuńBoa tarde, lindos seus trabalhos, perfeitos, beijos
OdpowiedzUsuń