Strony

wtorek, 27 maja 2014

Łatwy obrąbek serwetki lnianej

Nadal z doskoku (tzn. w wolnych chwilach wolnych chwil), podczas drobnych luzów czasowych, obrębiam lniane serwetki - jedynie słusznym, moim najbardziej ulubionym wzorkiem, którego elegancja, minimalizm i dyskrecja zachwycają mnie od zawsze i mam nim obrobionych dość sporo różnych obrusików i serwetek.



Wzorek kilkadziesiąt lat temu pokazała mi mama: obrębiamy półsłupkami serwetkę (można igłą) i robimy: 1 rząd: 5 półsłupków, 5 oczek łańcuszka; 2 rząd: same półsłupki wkłuwane w półsłupki poprzedniego rzędu  (na łuczku łańcuszka poprzedniego rzędu wieszamy 5 półsłupków). Wprowadzam też drobne zmiany np. robię 5 półsłupków i 6 ocz. łańcuszka (wtedy w następnym rzędzie na łuczku wieszamy też 6 półsłupków - uzyskujemy  nieco większe "oczko").
Tak obrębione serwetki można używać do koszyków chlebowych, jako podkładki pod talerze czy wazoniki itp.

Serwetki podkładki pod talerze (materiał dwóch obrobiłam szydełkiem, 
kolejnych dwóch obszyłam igłą)

A to bardzo stara serwetka lniana (obrabiałam ją ze 25 lat temu)

Robótkę noszę w torebce i wyciągam przy okazji jakiegoś oczekiwania na coś tam.