Strony

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ciepłe, niemal przedwiosenne dni

sprzyjają spacerom i pracom w ogrodzie. Niestety jakoś nie wyrabiam się z zadaniami porządkowymi na  świeżym powietrzu, pomimo tego, że śnieg już zszedł i nawet jakby nieco podeschło. To raczej mąż zabrał się za obcinanie gałęzi. Ja na razie podziwiałam pierwsze zwiastuny przedwiośnia:


i obserwowałam Ifkę, która pracowicie kopie dziury na łąkach:





Jeżeli pogoda się utrzyma, jest nadzieja, że może w tym roku wyrobimy się z wczesnymi pracami ogrodowymi. Wypadałoby też posiać już jakieś rośliny do pojemników, żeby mieć co wysadzić do gruntu na wiosnę. Na razie absorbuje mnie praca zawodowa i  czasu jest mało.