Strony

piątek, 19 grudnia 2014

Kołowiec

zrobiłam go i ja. Ten został wykonany dla córki.  Dorota wylansowała kołowce na swoim blogu. Podobały mi się bardzo, ale jakoś niezupełnie chciało mi się taki sweter robić. Córka zapragnęła swetra, którym mogłaby się  "owinąć" - pomyślałam wówczas o kołowcu Doroty.

 Druty 6 mm; włóczka "Czterdziestka" (60% akryl, 40% wełna), 300 m/100 g oraz "Justa"(100% wełna), 350 m/100 g; zużycie około 450 g "Czterdziestki" i 400 g "Justy"
 
Średnica koła 130 cm; plisa około 15 cm (z 20 oczek); promień koła do plisy 50 cm

Sama realizacja, pomimo tego, że praca nad takim swetrzyskiem jest monotonna, to rodzaj przygody: jak ostatecznie ułożą się kolory w kole? I to jest fascynujące. Początkowo, w galopie "utkałam" sweter  olbrzymi - o średnicy 150 cm - okazał się zwyczajnie za duży; sprułam więc plisę (tak, tak, miał już zrobioną plisę) i jeszcze z 5 cm z promienia koła. Dodałam sobie pracy (pewnie miałabym zrobione w tym czasie co najmniej 1/2 następnego). Ostatecznie średnica z plisą ma 130 cm. Wydaje mi się, że teraz uzyskałam  rozmiar: 40-38. Sweter jest  dostatecznie obszerny, a jego "zagadką" jest to, że można go drapować i podpinać na różne sposoby. Oczywiście efekt daje tu włóczka cieniowana, układająca się koliście w wyrobie.


Użyłam włóczki "Czterdziestki" (grafitowa) i "Justy" 003- melanż różowo-żółto-niebieski. Tę samą "Justę" widziałam na blogu u którejś z pań, skomponowaną z innym kolorem - i sweter był zupełnie inny. Tajemnicą kołowców jest to, że nie ma dwóch identycznych.


Środek - to czerwone kółko - tak chciała córka
 
Jednak, kiedy go robiłam, pomyślałam, że mogłabym  podobny machnąć dla siebie. Wcześniej nie widziałam się w takim swetrze - teraz, kiedy schudłam, mam wrażenie, że mogłabym takie obszerne swetrzysko nosić. Na zdjęciach prezentuję sweter ja, bo córka jeszcze nie przyjechała. Zapomniałam zabrać ze sobą agrafę, zapinkę - spięty sweter wygląda jeszcze lepiej. Jest tak ciepły, że można go nawet wkładać w cieplejsze dni tegorocznej zimy.
Dorota umieściła na swym blogu instrukcję wykonania swetra i plisy.
Swoje uwagi na temat wykonania kołowca dodały GaMa (plisa) i Joanna.

23 komentarze:

  1. świetny jest, a kolory ułożyły się bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj!
    Antonino,kolowiec wyszedl Ci rewelacyjnie i pewnie odgapilabym go od razu,ale niestety rozmiar mam 44 plus i pomysl rozwiazal sie sam.
    Ty w takim swetrzysku wygladasz swietnie,a na pierwszych zdjeciach myslalam,ze pozuje corka.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. cudny kołowiec ! świetne kolory ! ja mam kołowca z bawełny - wersja letnia, ale jak tylko znajdę chwilę to chyba zrobię sobie takie kolowe otulenie na zimę, bo kołowce są naprawdę super ! zresztą tak samo jak sweterki-kocyki

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie pomyślałam, że bardzo Ci pasuje taki fason swetra.

    OdpowiedzUsuń
  5. cUDOWNA CZERWONA PLAMKA PO ŚRODKU!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny kołowiec i zgrabnie Pani w nim wygląda. Proszę pomyśleć o swoim ;)
    pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ladnie wyszedl ci kolowiec,i naprawde powinnas go sobie zrobic,bo jest Ci bardzo dobrze w takim swetrze.Pozdrawiam i zycze zdrowych i spokojnch swiat bozego narodzenia dla calej rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie w nim wygladasz!!! Córka chciała czerwony kolor w kółku, kojarzy mi się on z tarczą strzelniczą! Spokojnie możesz taki nosić, super leży na Tobie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ogromną fanką takich kołowców. Na razie zrobiłam jeden, ale od razu zwinęła mi go córka, a skoro zostałam bez, to pewnie zrobię jeszcze drugi - może tym razem utrzyma się w mojej szafie;)
    Bardzo podoba mi się Twoja wersja.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny:) Kołowce wciągają i uzależniają. Wiem coś o tym, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Ci w nim! A jak będzie wyglądał na nieco grubsze dupce, u babeczki wysokiej? Na "gruszce"? Jak myślisz? Tylko prawdę mi tu pisz :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny kołowiec .i ta plamka czerwona :-)
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę przyznać, że pierwszy raz widzę tak robiony sweter i jestem pod ogromnym wrażeniem, jest cudny i bardzo praktyczny :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny sweterek! Przypatrywałam się zdjęciom, bo na początku myślałam, że prezentuje go córka :) Ależ schudłaś! Pięknie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Antonino, kołowiec wyszedł cudny, ciekawe kolory i ten czerwony akcent na środku dodaje mu oryginalności. No i oczywiście wyglądasz w nim super. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kołowiec jest ekstra, super w nim wyglądasz, czekam na Twój.Wesołych Świat.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kołowiec fantastyczny. Ale bardziej moją uwagę przyciągnęła Twoja figura. Podziwiam ogrom pracy, jaki włożyłaś w swój nowy wygląd i w dbałość o zdrowie. Tak trzymaj- jest pięknie. Gorąco pozdrawiam. Ela

    OdpowiedzUsuń
  18. Miła pani Antonino! Sweter wyszedł bardzo ciekawy:)ja się także do niego przymierzam,lecz nie robiłam jeszcze na drutach z żyłką a na skarpetkowych za mało miejsca!
    Jak długiej żyłki pani użyła?
    Może i ja poeksperymentuję! Pozdr.
    życzę wiele zdrowia i wesołych świąt!Teresa

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kołowiec! Swetrzyskoło, jak nazwałam swój. Masz rację Antonino, ze każdy jest inny i zagadką jest to, jak ułożą się kolory. I to jest w nim najciekawsze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Sweter ładny, ale ja myślałam że to córka gp prezentuje. Figura rewelacyjna, ja niestety mam 44 i rośnie. Muszę też wziąć się za siebie. Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dorothea - nie wiem. Jest to sweter obszerny bardzo, wcześniej pewnie bym takiego nie włożyła - bo w mej opinii, źle wygląda na figurze "jabłko" - chodzi mi o wyokrąglone poły, które przyciągają wzrok do brzucha . A więc może nie tusza, a figura tu decyduje. Z drugiej strony taki sweter może zastąpić ponczo. Wszystko zależy od własnego podejścia do tematu - najlepiej byłoby mieć szansę przymierzyć i wtedy siebie ocenić.
    Tereso- mam druty KnitPro z wymiennymi żyłkami, więc w miarę zwiększania się średnicy, robiłam na dłuższych żyłkach (wymieniałam je)- doszłam do 120 cm. Tyle, że na tej żyłce nie da się rozłożyć w całości swetra na płasko.

    Dziękuję za słowa uznania, jeżeli chodzi o moje "nowe ciało".

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapraszam na inne kolory tak naprawdę Wool Jazz
    www.sklep-zeberka.pl

    OdpowiedzUsuń