Codziennie pada. Kiedy uporam się z obowiązkami domowymi i wybieram do chałupy w Zagórzu - przychodzi ulewa. Wtedy rezygnujemy z wyjazdu i zabieram psy na "czołgowisko". Więc wczorajsza wyprawa była impulsem chwili, dotarłam (jeszcze w deszczu) po 17.00 na parking policyjny. A, myślę sobie, podejdę tym żółtym szlakiem na górkę. Żywej duszy nie spotkałam nigdzie! Tylko ja i psy. Podeszczowa aura nie sprzyjała ani turystom, ani grzybiarzom.
Orli Kamień (518 m n.p.m.) – szczyt i najdalej
na zachód wysunięty masyw górski w Górach Sanocko-Turczańskich , znajduje się
na terenie Gór Słonnych, w zachodniej części
Pasma Olchowieckiego. Ma postać przebiegającego z północnego zachodu na
południowy wschód grzbietu o długości ok. 5 km z licznymi niewybitnymi
kulminacjami – m.in. Krzyż (457 m n.p.m.), właściwy Orli Kamień (518 m n.p.m.)
i położony dalej na wschód wierzchołek 510 m n.p.m.
Doszłam tylko tu, gdzie szlak żółty się kończy i krzyżuje z czerwonym
Od zachodu opływa go San będący granicą z Pogórzem Dynowskim i Kotliną Jasielsko-Krośnieńską . Na wschodzie potok Olchowski oddziela go od masywu Granickiej (575 m n.p.m.), natomiast od głównego grzbietu Gór Słonnych odgranicza przełęcz oraz, na północnym wschodzie, dolina, w której leży wieś Liszna .
Powrót to
prawie pożegnanie dnia - wyszło słoneczko, rozświetliło świat, rozszczepiło
światło i przegoniło mgły.
W oddali wieża na Górze Parkowej w Sanoku
Po drodze takie ciekawostki przyrodnicze:
Sosna straciła koronę, która się po prostu odłamała;
kilka dni wcześniej widziałam jedna złamana odnogę,
dziś połamały się pozostałe, chyba nie wytrzymały ciężaru mokrych igieł
Olbrzymie i stare drzewo, którego pień "przysiadł" na kamieniu
Stary dąb z dziuplą
Słup wysokiego napięcia porośnięty powojnikiem
Wycieczka krótka - całość zamknęła się w dwóch godzinach, pomimo dość ostrych podejść w górę.
Wybiorę się tam jeszcze raz, by iść dalej czerwonym szlakiem i dojść w okolice sanockiego skansenu.
Dziękuję za wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna wycieczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Uwielbiam te Twoje wpisy. Za każdym razem uświadamiam sobie, że tyle pięknych miejsc jeszcze przede mną. Przez moment czułam się tak, jakbym spacerowała razem z Tobą. Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńChałupy szczerze zazdroszczę, śledziłam wpisy o niej od samego początku, kiedy jeszcze nie śniłam o założeniu bloga. Gorąco Cię pozdrawiam.
thanks for sharing those beautiful pictures, your place is nice! with what I love walking!
OdpowiedzUsuńHugs!
Piekna wycieczka.
OdpowiedzUsuń