Strony

niedziela, 10 listopada 2013

Jeszcze akcesoria niemowlęce

Dalej produkcja hurtowa. Jeszcze jedne skarpetki według opisu z bloga see you at five. Nakierowała mnie na nie i przypomniała mi o tych skarpetkach Kasia w komentarzach. A jak ponownie je zobaczyłam te skarpetki, to musiałam spróbować je zrobić. Nie trzymałam się opisu (robiłam z pamięci ze zdjęcia) i na razie są jeszcze za duże. Chociaż muszę przyznać, że model interesujący: nie obciska nóżki dziecka i nie będzie się zsuwać.

 
Następnie popełniłam dwie pary bucików (Saartje Booties). Korzystałam
z przystępnego tłumaczenia pimposhki. Teraz jednak widzę, że przyszywając guziki, umieściłam je zbyt blisko siebie.
Białe buciki wyszły maleńkie: może 6 cm stopka. Robiłam je na drutach 2,5 mm.

 
Różowe, robione na drutach 3 mm są nieco większe. A i ta włóczka różowa dla niemowląt, niby tej samej firmy, jest jakby nieco grubsza.
 



I jeszcze białe na modelce:


A na koniec rękawiczki, takie bez kciuka, bo niemowlę i tak dłonie najczęściej trzyma zaciśnięte. Dwie pary, grubsze, zrobione podwójną nitką (takie bardziej zimowe), jedna para cieńsza wykonana z pojedynczej nitki, do noszenia na teraz.


Te cieńsze znakomicie sprawdziły się na spacerze. Dłonie były cieplutkie. Robię jeszcze jedne - takie cieńsze, ale przed napisaniem tego postu ich nie skończyłam.