Strony

sobota, 14 grudnia 2013

Skarpety

Już kilka lat nie robiłam skarpet. Nadszedł ten moment, kiedy okazało się, że koniecznie muszę odnowić zasoby skarpet dla mojej rodziny. Stare powycierały się i poniszczyły. Ruszyłam więc z produkcją.
Działam dwutorowo: część skarpet robię na maszynie dziewiarskiej - są to skarpety nieco cieńsze; te grubsze robię na drutach. Wszystkie z włóczek skarpetkowych: wełna z zawartością poliamidu.
Dziś skarpety wykonane na  maszynie.

Maszyna dziewiarska; włóczka skarpetkowa 75% wełny, 25 % poliamid; 420/100 g;
zużycie na 1 parę około 60g
 
Takie skarpety są zszywane z jednej strony, pięta wyrobiona na maszynie, ściągacz podwójny zrobiony na co drugiej igle (gęstość dzianiny niższa o numer, niż cała skarpeta). Prezentowane skarpety są przeznaczone na damską stopę - rozmiar 37-38.
W tych niżej włóczka układa się we wzory:




Dwie pary granatowych:

 
 
Druga para kombinowana z inną włóczką jednolicie granatową (skarpety częściowo robione w paski - czego nie widać), gdyż kolorowej skarpetkowej byłoby za mało na dwie pary.
I jeszcze jedne resztkowe:


Jasnego popielu w kolorowe paseczki wystarczyło tylko na cholewki skarpet. Myślę, że takie kombinowane jeszcze powstaną, bo nie wyrabiam 100 g włóczki na jedną parę skarpet, a nie pasuje mi długość pod kolana (wówczas zapewne wyrobiłby się cały motek).

24 komentarze:

  1. Świetne!
    Ja mam ciagle nogi jak sopelki:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne skarpety tylko pozazdrościć.Piękna tapeta aż nie mogę uwierzyć że taki mróz już chwycił u Ciebie, Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Podobno szykuje się atak mroźnej zimy więc ciepłe skarpy się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skarpety super, też powinnam, ale jakoś nie mogę się zebrać. Piękne okno oszronione, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladne skarpetki, a psinka jak zawsze przy Tobie,bardzo ja lubie, glaski glowki dla niej ode mnie,pozdrawiam, ania

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciepło się robi w stopy na widok takich fajnych i kolorowych skarpetek :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Antonino!
    Skarpety sa rewelacyjne,tempo ich powstawania tez.
    Tola nie opuszca zadnej sesji fotograficznej.
    Suczka jest przeslodka!
    Pozdrawiam cieplutko
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowe te skarpety, nie wiedziałam ze na maszynie można też zrobić .
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki piękny "kolorowy zawrót głowy":)
    Takie określenie przyszło mi na myśl, gdy zobaczyłam tą ilość ślicznych skarpet:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne skarpety. Cieplutko Ci będzie w stópki. Ja wieczorami w ciepłym mieszkaniu potrafię nieźle zmarznąć. Zakładam wtedy specjalne papucie, czasami szlafrok na ubranie. Mąż ma polewkę.

    OdpowiedzUsuń
  11. o ja też nie wiedziałam że na maszynie mozna robic skarpetki,
    twoje są cudowne

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny zestaw kolorow .Zachwycające i jakie praktyczne .

    OdpowiedzUsuń
  13. to wielka sztuka robić skarpety na maszynie, są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietne kolorowe skarpetki! I jak pomysłowo zrobiła Pani te, gdzie zabrakło włóczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne są te skarpety. Świetne wzory
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. jestem po wrażeniem a zakup maszyny nawet na takie drobne sprawy jak hurtowo skarpety też mi się marzy...możesz podpowiedzieć jaką posiadasz ta maszynę, bo akurat przeglądam różne oferty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Antonino!
    Dlugo sie nie pojawiasz,to znaczy,ze prace przedswiatecznie ida pelna para.
    Zycze Ci Zdrowych Spokojnych Swiat,raz lepszego
    Nowego roku 2014
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewo - dziękuję.
    Niestety miałam problemy rodzinne i tak na dobrą sprawę dopiero teraz zabieram się za organizowanie świat.
    Dziękuję za pamięć.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdrowych i spokojny świąt oraz cudownych prezentów od mikołaja!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wesołych świąt i worka prezentów pod choinką życzę:)!!!

    OdpowiedzUsuń