Druty 3 mm; włóczka 360 m/100 g, 100% akryl (przeznaczony na dzianiny dla dzieci)
W końcu też udało mi się wykonać najmniejszy rozmiar czapeczki dla noworodka - wszystkie dotąd robione były za duże. Przyznać też muszę, że po takim ilościowym urobku "jadę" już te czapki na pamięć.
Jeszcze rękawiczki
A tu dwie pary skarpeteczek według fińskiego wzoru:
Zrobione z włóczki skarpetkowej (powinny być ciepłe, gdyż włóczka ma 75% wełny). Są maleńkie - jedna para większa o 4 oczka.
Te malutkie rzeczy dla dzieci sa sliczniusie! Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńSą piękne:)
OdpowiedzUsuńI co z tego, że już było, jak ślicznie jest :)
OdpowiedzUsuńTakie "ociupeństwa" fajnie się robi, ale faktycznie czasami jest kłopot z rozmiarem - bo to się wydaje takie maleńkie jak dla lalki.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Śliczne czapeczki! Mnie przy tych "rozmiarach" ciężko trafic z wielkością udziergu...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałości :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać u Ciebie nowości robione dla maleństwa.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobrze, że powtarzasz, bo nie dość, że cudne są i ogromną przyjemnością je podziwiam, to za każdym razem zobaczę jakiś inny szczegół, bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:) Tylko się uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńBardzo solidny urobek," nie ma to tamto".... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPowtarzaj, powtarzaj!! Przecież pojawiają się nowi obserwatorzy, a przecież i ci starzy nie musieli jeszcze wszystkiego widzieć. Czasem wystarczy tygodniowy urlop blogowy by ominęło cię coś ciekawego, czego czasem nie sposób nadrobić... A poza tym każdy Twój udzierg jest wyjątkowy!!
OdpowiedzUsuńrękawiczulki skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńpiękne te czpusie szkoda nie mam komu dziergnąć:))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś:))
pozdrawiam serdecznie
Twoje dziergadełka dla maluszków są śliczne. Miło jest tak sobie na nie popatrzeć.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam i zapraszam do siebie
Dorota
Śliczniusie te malusie dzianinki :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńCudne dziergadełka!!!Śliczne fasony!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze czapusie .Jak dzidzia wyrośnie schowaj coś.Fajna pamiątka .Ja swoim zachowałam buty ,w ktorych nauczyly się chodzić i po pierwszym sweterku ,który dla nich robilam .Dla obydwu jest to ważna pamiątka .
OdpowiedzUsuńTe różowe rekawiczki są cudowne!Równie dobrze,mogą być dekoracją na choinkę:))Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńja zdradzam druty dla szydełka :P jakoś tak sprawniej, szybciej mi idzie szydełkowanie :)
OdpowiedzUsuńPani Antonino!Jest pani tytanem pracy!Ja też "dziobię"ale tylko od czasu do czasu!Chciałabym zrobić te czapeczkę z przyjaciółki w pani wydaniu-lecz niezrozumiałe są dla mnie niektóre objaśnienia!Łatwiej mi pracować według schematu graficznego!Pozdr!
OdpowiedzUsuńŚliczne prace, jak zwykle chciałoby się dodać :-) !!!!
OdpowiedzUsuńśliczności! Chciałabym zrobić takie różowe cudeńka dla moich wnuczek bliżniaczek.Tylko nie bardzo wiem jak .Jestem początkująca.Czy mogę liczyć na jakiś wzór? Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńCudne te maleństwa, czy można poprosić opis do rękawiczek?
OdpowiedzUsuńCzy można poprosić o opis do zrobienia rękawiczek? Właśnie urodził mi się wnuczek.
OdpowiedzUsuń