Strony

czwartek, 15 sierpnia 2013

Pled szydełkowy (1) - "kwadraty babuni" (granny square)

Dzisiaj pled wykonany szydełkiem - wzór  bardzo prosty "kwadraty babuni". Jest to rezultat trzytygodniowej pracy. Kwadratów nie ma tak wiele, bo tylko 150; w układzie 10/15.


Początkowo planowałam zrobić mały pledzik, taki do położenia na leżak. Stąd wybór tworzywa: mieszanka bawełny z akrylem. Jednak w trakcie pled się rozrastał i osiągnął rozmiary sporego koca.

Szydełko 4 mm; włóczka 50% bawełna, 50% akryl; zużycie w metrach - brak danych; rozmiar: 150/200 cm; waga 2 kg
 
Włóczka z recyklingu (stare swetry), tylko beżowa jest nowa. Robiłam minimum po 10 kwadratów dziennie (wieczorami) - co dało już dwa tygodnie z okładem. Kwadraty łączyłam w piątym okrążeniu - ale po wykonaniu wszystkich. Na to piąte okrążenie wypadł mi nieco inny odcień włóczki, czego nie widać na zdjęciach - jednak to nie przeszkadza, a nawet daje ciekawszy refleks światła. Samo łączenie kwadratów i wykończenie dookoła - to kolejny tydzień pracy. Kolory tylko trzy: ekri (dwa odcienie), beż (różowawy) i laguna (morski: niebieskawo-zielony).


Na próbę do zdjęcia:  pled na łóżku w chałupie
 
Najbardziej dokuczliwą czynnością było chowanie końcówek - co czyniłam po wykonaniu każdego kwadracika. Nie ukrywam, jest to wybitnie irytujące. Jednak, jeżeli chce się mieć pled wykonany tym wzorem, chowania nitek się nie uniknie. Stosowałam dwie techniki: zaszywanie i wciąganie szydełkiem - jak będzie, czy nitki nie powyłażą, okaże się w trakcie użytkowania.

Wykończenie - bordiura
 

Detale

Sesja zdjęciowa częściowo w mieszkaniu, a częściowo w plenerze i w chałupie w Zagórzu.

17 komentarzy:

  1. Wspaniały pled - idealne kolory. Świetnie prezentuje się w każdym otoczeniu.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny pled:) Jeśli chodzi o chowanie nitek, to zdecydowanie wybieram opcję z igłą. Nawlekałam i wszywałam pomiędzy nitki i w nitki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. na mnie też czeka 150 kwadracików do zszycia - jak dla mnie to najmniej przyjemna część dziergania, ale i decydująca, bo od tego zależy ostateczny efekt dziergadła:)
    Kocyk piękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie Ci wychodzą Ci takie dłubanki. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mi się takie pledy podobały, ale to chowanie nitek...
    Tym bardziej podziwiam :-)
    Bardzo ładne kolory Ci wyszły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale duży i jaki ładny! Pieknie prezentuje sie na każdym zdjeciu. Też jestem "chora" na taki pled, nawet poczyniłam pierwsze próby. Chyba własnie najlepiej chowac ńitki od razu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze marzył mi się taki pled, niestety nigdy takiego nie byłam w stanie zrobić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również chowam nitki na bieżąco. Zazwyczaj wciągam szydełkiem, tak jest mi szybciej:) Piękny Ci wyszedł pled!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudny pled, od dawna mi się marzy właśnie taki, a nitki chowa od razu, bo potem .... masakra.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wygląda ten pled i podoba mi się połączenie kolorków :) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny pled, wspaniale dobrane kolory. Podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny dobór kolorów!
    Też mi się marzy taki pled :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny! Uwielbiam takie cuda, szybko się je robi i jest tyle możliwości wykończenia!

    Niedawno na swoim blogu pokazywałam swoje dzieło, kocyk dla maluszka z szydełkowych kwadratów. Szykuję się teraz na coś większego :) Może kapa na łózko? Hmm...

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie pledy są bardzo urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny wyszedł. Świetne są kolory, takie nieoczywiste ;)Podoba mi się więc to chyba będzie moja druga robótka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny ;) właśnie jestem w trakcie robienia ;) zobaczymy jak wyjdzie ;D

    OdpowiedzUsuń