Strony

wtorek, 11 grudnia 2012

Komin i czapa

Komplet miał powstać jeszcze jesieni z przeznaczeniem do wkładania na kurtkę skórzaną. Jednak wykonany z poślizgiem, wpasował się w wielkie mrozy. Fotografowanie też było pechowe, bo ze trzy razy woziłam go do ogrodu i za każdym razem, zanim doszło do sesji, wyczerpywały się baterie w aparacie. Na koniec zgubiłam banderolkę włóczki, z której został zrobiony.

Druty 5 mm; włóczka: mieszanka merino i akrylu; zużycie komin+ czapa 300 g
 
Włóczka melanżowa - stąd wzór nieskomplikowany i niewymyślny: ryż. Sam komin oparty jest na konstrukcji tej narzutki i tego poncza z kominem. Zaczynałam robótkę od góry, oczka dodawałam tak, jak w opisie  poncza z kominem, potem już leciałam prosto (do skończenia nitki). Czapę zrobiłam wcześniej, by pozostałą włóczkę wykorzystać do końca. 
 

 
Jak widać, taki patent dodawania oczek sprawdza się znakomicie (nie muszę sie martwić i rozliczać jak równomiernie na okrągło dodawać oczka). Dodam jeszcze, że rudą narzutkę noszę bardzo często w jesieni nakładając ją na kurtkę skórzaną (szczególnie rankiem, kiedy jeszcze jest zimno).