Do białej czapki - tej, dorobiłam (jeszcze w okresie świątecznym) rękawiczki do kompletu:
Wróciłam też do sprawdzonego wzoru mitenek z włóczki skarpetkowej. Tym razem w kolorach jesieni:
Bardzo lubię mitenki z włóczki skarpetkowej i nieustannie je noszę. Sprawdzają się doskonale do prowadzenia samochodu, są ciepłe, niezbyt grube. Ponadto nie deformują się, nie wycierają, nie kluszczą. Mitenki zrobione np. z "Oliwii" po 2 tygodniach użytkowania zrobiły się po prostu paskudne. Włóczka skarpetkowa jest dość cienka, toteż zawsze, albo robię w dwie nitki, albo dodaję inną, w zbliżonym kolorze. Tu mankiet w nieco innym odcieniu, gdyż obawiałam się, że braknie mi włóczki melanżowej.