a u nas jeszcze dzisiaj była ciepła, chociaż wietrzna jesień. Zdecydowałam jednak o wymianie opon na zimowe. Niestety nie okazało się to takie łatwe, wszędzie czekania w granicach 2,5 godzin, a tu trzeba i na cmentarze pojechać, i do ogrodu.
Hmm... zmierzamy do samochodu...
Kiedy już niemal zrezygnowałam, mąż podsunął pomysł, by zajrzeć do jeszcze jednego warsztatu (po drodze do Zagórza). I o dziwo - opony wymienilismy niemal od ręki.
Dziś w ogrodzie zaplanowaliśmy palenie wyciętych gałęzi i krzaków.
Rozniecone ognisko zachęciło do pieczenia kiełbasek. Tak oto zamknęliśmy sezon ogrodowy. Już prawie zapadał zmrok, kiedy w końcu wyruszyłam z psami na szybki spacer. A to dzisiejsze, bardzo późno-popołudniowe pejzaże:
Dużo liści:
Śliczne fotki. u mnie też jesiennie, mokro, wietrznie, ale bez śniegu.
OdpowiedzUsuńZima już jest[taka tyciu tyciu]
OdpowiedzUsuńopony zmienione[u męża w zakładzie]
wiązanki zrobiłam i na cmentarz zawiozłam-wyrobiłam się.
Pozdrawiam Dusia
Jak ładnie u Was. Psiaki cudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjak miło popatrzeć,u nas cały dzień lało a późnym popołudniem snieżyło i śnieży nadal,brr...jak nieprzyjemnie.
OdpowiedzUsuńTo miałaś miły dzień, takie pożegnanie jesieni ... Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNiestety i u mnie dziś zimowo. Śniegu mokrego tyle napadało,że w wielu miejscach połamały się gałęzie drzew. Przed moim oknem odłamała się duża gałąz brzozy, a koleżanka do mnie zadzwoniła, że u niej konary drzew opadły na siec energetyczną i nie dość,że ma drogę zatarasowaną to i prądu nie ma.W tej chwili nie pada, ale padało od świtu.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
U Ciebie jeszcze jesień, a u nas zima i leży ok. 15 cm śniegu :)
OdpowiedzUsuńWidzę ze jeszcze do was nie doszła u mnie już jest chociaż jeszcze nie na parę miesięcy, myślę ze jeszcze będzie ciepło, pozdrawiam gorąco i miłej niedzieli życzę.
Śliczne widoczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda spacer z tak kontrastowymi rozmiarowo psiaczkami :-)
OdpowiedzUsuń