Świat wyjątkowo piękny. Takie mam widoki po drodze do pracy:
Świeżo zaorane pola
Przebarwiające się drzewa liściaste
Interesujący architektonicznie stary domek
Widoki z ogrodu i jego okolicy:
Słońce wędruje niskim łukiem po niebie - prędko chowa się za lasem - są w ogrodzie miejsca, które będą już zacienione prawie do wiosny.
Dziś wygrabiłam liście spod jabłoni przed domem, pewnie czeka mnie jeszcze jedno grabienie, bo nie wszystkie spadły z drzewa. Robimy też higieniczne cięcia drzewek i krzewów:
Mąż pracuje w zagajniku sosnowym - wycina krzewy, szarą olchę i inne chwaściory. Zagajnik też pewnie pójdzie do wycięcia, ale wówczas, kiedy uzyskam zgodę z urzędu gminy, gdyż nie można bez niej wycinać drzew majacych powyżej 10 lat. Kiedy zagajnik był młodnikiem - wyglądał uroczo, teraz niestety skutecznie zaczął zacieniać posesję. Jakoś te drzewa urosły nie wiadomo kiedy. Jedno pokolenie i przyroda zagrabi wszystko - pamiętam przecież, jak na tej górze, gdzie wyrosły sosny samosiejki, koszono i grabiono siano. Zachowały się zdjęcia rodziny pomagającej babci w grabieniu i zwózce siana. Kiedy my objęliśmy posesję już tam nie kosiliśmy, nie byliśmy w stanie obrobić całego areału ziemi.
A tak pieski wygrzewają się na słońcu i czekają, kiedy pańcia zdecyduje się na spacer po lesie:
Mała Tola jest już zupełnie nasza. W końcu przestała tęsknić, zaczęła normalnie jeść i pić, boczki się jej zaokrągliły. Pięknie pilnuje posesji szczekając nieustannie na każdego obcego. Mało tego podejmuje, na własną łapę, wycieczki poza ogrodzenie. Dla niej to drobiazg, gdyż z łatwością przeciska się pod bramą, albo przechodzi niewielką dziurą.
O taka ładna jestem:
zdjęcia cudowne,masz piękne widoki,jestem ciekawa czy dostaniesz za wycinkę drzew jakieś ekstra drzewa do sadzenia.Moja siostra miała na działce 1 sosnę która zachorowałą ,pisała o zgodę na wycinkę,owszem dostała ją ale na swojej działce musi posadzić 2 buki i 1 migdałowiec to się =200zł.Chyba będzie miała park zamiast działki.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAntonino!
OdpowiedzUsuńWidoki masz przepiekne i te w drodze do pracy i te z ogrodu.Z duza przyjemnoscia ogladam zdjecia,ktore wystawiasz.
Psy sa slodkie,ja wogle kocham zwierzeta.
Czy miedzy Twoimi "dziewczynami"nie ma awantur? bo obie suczki.
Pozdrawiam
Ewa
Widoków można ci pozazdrościć, gdy byłem w Górach Kaczawskich mieszkaliśmy w ranczu Okole, były podobne widoki, ale równiny też mają swoje uroki,zwłaszcza gdy człowiek się urodził na takiej równinie, pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.
OdpowiedzUsuńAle fajnie tam u Ciebie. Cały czas powtarzam, że zazdroszczę Ci miejsca zamieszkania. Jesień w górach jest piękna, zwłaszcza w Twoim dużym, jak widzę ogrodzie, który mieni sie różnymi kolorami jesieni. Buziaczki i wszystkiego dobrego na resztę dnia
OdpowiedzUsuńWidoki masz wspaniałe ... My też robimy porządki na naszej działeczce. W piątek była akcja wysadzania Dalii, a ja pograbiłam trochę liści spod jabłonki, ale tylko trochę ... szybko musiałam usiąść :)) Ale cieszę się, że już mam tyle siły, żeby pojechać na działkę i pójść na spacer po lesie z psinką:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTola jest śliczniutka:)) zdjęcia okolicy cudne:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńPiękne widoki:) Widać, że psinka w bardzo dobrej kondycji :))) Ostatnie zdjęcie jest świetne:))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTola! Naprawdę ładna suńka z Ciebie! widoczki bajeczne jak zwykle...eh... Bieszczady, takie cudne...
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okolica.W moim ogrodzie też jesień ale jak różna.Mazury są piękne jesieńą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dusia
Pięknie jest w Twoim ogrodzie i w Twojej okolicy,przyjemnie popatrzeć:)
OdpowiedzUsuń